Witam,
Parę dni temu dowiedziałam sie, że jestem w ciąży, mam 35 lat i jest to moja I ciąża.
Starałam się o nią 1,5 i w między czasie wyszło mi, że mam podwyżone przeciwciała Anty-TPO - 136, TSH, Ft3 i FT4 zawsze miałam w normie. Od ok. 10 miesięcy biorę najniższą dawkę Euthroxu połowę tabletki 25.
Z 3 miesiące temu będąc sfrustrowana niemożnością zajścia w ciąże odstawiłam wszystkie leki. Od miesiąca jednak do nich wróciłam i postanowiłam łykać całą tabletkę 25. Z endokrynologiem, która również była ginekologiem nie mam kontaktu ponieważ leczenie niepłodności kontynuowałam gdzie indziej. Poza tym jeżdziłam do niej aż 140 km, bo u mnie w mieście prywatnie nikt nie przymuje a na NFZ czeka się miesiącami.
Teraz gdy okazało się, ze jestem w ciąży, zrobiłam TSH i jest na poziomie 2,74, słyszałam, że to trochę za dużo jak na ciąże. Jaką dawkę leku mam teraz brać i czy powinnam ją podwyższyć.
Dziękuje z góry za odpowiedź.