Witam. Dwukrotnie podejmowałam się leczeniu retinoidami doustnymi w wieku 17 później 21 lat. Obecnie mam 24 lata i od pół roku stan mojej skóry pogorszył się. Mam mnóstwo wagrow i małych wykwitow skórnych. Pielęgnuje twarz jak wcześniej miejscowo używam maści benzacne 10%. Czy w moim przypadku jedynym ratunkiem jest podjęcie się trzeciej kuracji izotekiem? Czy mogłabym wpłynąć na cerę samodzielnie tzn. np. urządzeniem z niebieskim światłem? Proszę o odpowiedź.