Witam, mam 19 lat. I chciałbym od początku opisać jak się wszystko zaczęło.
Około 2 miesiące temu dostałem infekcji na wyrzynającej się ósemce, po wizycie u dentysty dostałem antybiotyk Ciprinol 500 mg (dwa razy dziennie). W czasie brana antybiotyku, miałem stan podgorączkowy, polało mnie gardło, głowa, kości i stawy. Ból zęba ustąpił po 7-8 dniach, ale inne dolegliwości nie ustały, a dodatkowo miałem bardzo powiększone węzły chłonne, tak mocno, że ruch głową sprawiał mi ból.
Jako że leczenie Aspiryną i Gripexem nie pomagałom a dodatkowo pojawił się mokry kaszel, postanowiłem udać się do lekarza. Nie wykrył u mnie nic nadzwyczajnego, przepisał nawet nie na recepte ACC max, Scorbolamid oraz Orofar Max.
Po 3-5 dniach, wszystkie objawy poza mokrym kaszlem ustąpiły, początkowo odksztusina miała biały kolor, czasem zółty. Jednak po ustąpieniu innych dolegliwości do teraz jest przezroczysta.
Jako że miałem nocne napady kaszlu trwające niekiedy parę godzin, duszący kaszel to kolejny raz udałem się do lekarza.
Osłuchowo powiedział, że płuca i oskrzela mam czyste, jak i gardło mam zdrowe. Podejżewa, że mogę być na coś uczulony przpisał mi Eursepal, już nie mówiąc o działaniach niepożądanych, jest średnio skuteczny, raz trochę pomoże a raz wcale, jedynie sprawia że kaszlę rzadziej, ale jak nie kaszlę to muszę sam "odchrząkiwać" wydzielinę.
Tutaj moje pytanie. Co może być przyczyną takiego kaszlu, jak jemu zaradzić, ewentualnie jaka alergia tak się objawia? Dodam, że popalam sporadycznie papierosy od kilku miesięcy, ale kaszel palacza mogę wykluczyć, bo jak sam lekarz powiedział w płucach ani oskrzelach nic nie mam.
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź.