Witajcie , mam 31 lat i ciągły problem z cerą twarzy
Na pierwszy rzut oka jest ok , ale pod światłem widać że na skórze jest sporo małych zgrubień które tworzy chyba łój pod skórą, bo praktycznie z każdego takiego miejsca można wycisnąć ten biały syf. Co jakiś czas wyjdzie mi chyba głębiej pod skóra, przez co widoczne jest zgrubienie lub delikatny obrzęk. Z takiego miejsca wychodzi mi BIAŁA KULECZKA! (~1mm- ona jest wypełniona tym białym). Po tym miejsce się goi i jest spokój... Od górnej części pulików(nad zarostem) , przez skronie do czoła. Za uszami i koło ucha też jest kilka, do tego na głowie też się pojawiają pojedynczo..
Wizyt nie zliczę u dermatologa, ciągle kazał mi jakimiś maściami ?łuszczyć? skórę , miałem zabieg jakimś kwasem po którym przez dwa tygodnie schodziła mi skóra heh.. Nie ukrywam , bo skóra jest w lepszej kondycji ale mój problem pozostał. Badania robione kilkukrotnie, wszystkie wyniki w normie.
Za każdą pomocną radę wielkie dzięki.