Temat: Trąbka słuchowa, zatkanie ucha i słabszy słuch

hej ja dopiero zaczełam leczenie na te dolegliwosci i juz nie moge wytrzyac a wy tu piszecie ze leczycie sie dwa lata podziwiam was ja musze iść do psychologa bo nie daje rady napiszcie coć więcej o tej klinice w niemczech

Cześć Wam,


też mam ten problem i ciągle płakać mi się chce w ogóle tracę chęć do życia przez to. Wiem, że jestem niecierpliwa, ale tak dłużej się nie da dużo zdrowia dla Was, oby Wam przeszło....

Od tygodnia mam problem z prawym uchem. Zaczelo sie od zatkania, podczas choroby, bralam kropelki do nosa i pomagalo. Po jakimz czasie katar minal a obudzilam sie z okropnym bolem ucha, do tej pory boli i mam uczucie jak bym w srodku cos miala, ucho nie jest zatkane ani nie wycieka z niego zaden plyn. Gdy probuje wlozyc patyczek kosmetyczny boli i czuje ze jest spuchniete, poniewaz nie chce dalej wejsc.. Prosze jezeli ktos mial taki problem o pomoc. Jestem w ciezkiej sytuacji bo jestem w Holandii na wakacjach a nastepnie lece do Norwegii a tam nie mam ubezpieczenia, tylko w polsce, da sie to jakos wyleczyc "po domowemu"??

U mnie zaczęło się 1 kwietnia 2015. Akurat na Prima Aprilis. Po prostu miałam zatkane ucho, zatkało się chyba po prysznicu. Myślałam, że przejdzie, ale trzymało mnie tak, więc poszłam do lekarza, który stwierdził, że to woskowina i wykonał płukanie. Od razu minęło jak ręką odjął, ale w uszach zaczęło mnie dziwnie swędzieć. Tydzień było w porządku poza tym swędzeniem, potem zatkało się spowrotem. Poszłam więc do tego samego lekarza i otrzymałam jakiś lek, który miał niby pomóc na odetkanie trąbki eustachiusza, był do lek na alergię. Niestety po nim było jeszcze gorzej - dostałam takiego ciśnienia w obydwu uszach jakbym była cały czas na Mont Blanc. Wylądowałam na pogotowiu. Dostałam krople do nosa z solą i sterydowe. Brałam je kilka miesięcy. Między czasie odwiedzałam jeszcze różnych lekarzy w tym larygnologa. Zapisano mi dwa różne antybiotyki, miałam też robioną tomografię zatok. W zatokach wszystko w normie! Stan obecny to trzaskanie uszu przy ruchach szczęką i ziewaniu oraz co jakiś czas przytyka mi to prawe ucho. Boje się co będzie dalej. Lekarze wzruszają ramionami i sugerują, że muszę z tym żyć. Też mam z tego powodu ogromnego doła i depresję. Prawie codziennie chce mi się płakać, tak bym bardzo chciała znowu żyć jak dawniej. Jak macie podobne doświadczenia albo wiecie jak to wyleczyć to napiszcie do mnie: indi@poczta.onet.eu

Napisal Nie zarejestrowany

ehh... w zeszłym roku chodziłem po laryngologach z podobnym problemem. Przytłumiony dźwięk w prawym uchu.. buczenie szum - tak jakbym słyszał bicie serca. Jak idę spać*to kładę się na lewym boku bo dzięki temu mam ciszej i łatwiej zasnąć. Miałem jakieś*badanie nawet w specjalnej wyciszonej komorze - rzeczywiście jest trochę gorsze niż lewe, ale podobno "w normie".

Tylko problem jest taki, że mi to przeszkadza w normalnym życiu - rozmowie. Jakbym miał taki sam problem z lewym uchem to nie mógłbym się z ludźmi dogadać... a lekarze - w dupie to mają. Według nich jest ok.

Ony sluch. Dwa lata temu mialam zakazenie krwi ktore poszlo do serca a potem zakrzepy poszly do mozgu I uszkodzily rozne nerwy np bardzo mi sie kreci w glowie doslownie jakbym byla na roller coaster caly czas. Lewa reka mi sie trzesie, mam problemy z chodzeniem wlasnie z powodu balansu, z mowieniem, prawa strona ciala nie czuje temperatury I w prawym uchu mam mocno przytepiony sluch ciagle szumienie I do tego to ucho bardzo zaczelo mnie bolec, tak kuc. Lekarz dal mi antybiotyki I przestalo na dwa tygodnie I zaczelo znowu bolec, jeszcze mocniej. Za tydzien ide do specialist, zobaczymy co mi powie. Dodam jeszcze ze mieszkam w Chicago i ide do amerykanskiego lekarza ktorzy podobno sa solidniejsi

Gdy miałem 19 lat zaczęły się moje problemy ze słuchem. Słyszałem tak jakby przez drzwi, dźwięki nie były czysty tylko takie przytłumione, słyszałem do tego szumy uszne (dzwonienie, szuranie). W dodatku objawy nasilały się i wylądowałem w szpitalu z diagnozą nagłego zagłuchnięcia, tam dostałem steryd w tabletkach (encorton bodajże), oraz dostawałem leki rozrzedzające naczynia krwionośne w mózgu (kroplówki), leżałem w szpitalu ok. 12 dni. Wypisali mnie nieznacznie poprawił mi się słuch. (nie wiedzieli co mi jest) Byłem na drugim roku technologii chemicznej. Po wyjściu ze szpitala miałem szumy uszne, nie zawsze słyszałem co mówią do mnie równieśnicy, tylko im przytakiwałem (traciłem chęci do życia). Dzwonienie było bardzo uciążliwe wręcz głośne. Nie miałem chęci na nic, zupełnie na nic, nic mi się nie chciało, mogłem leżeć pół dnia w łóżku, gdy normalnie przed tym "zagłuchnięciem" potrafiłem chodzić spać o 1 rano i o 6 już na nogach byłem . Miałem rezonans magnetyczny, tomografię zatok i nic to nie wykazało. Później na wiosnę objawy zmniejszyły się, czułem się lepiej, ale "to wciąż nie było 100% mojego zdrowia". Wiosnę następnego roku (2015) objawy nasiliły się znów, ponownie słyszałem dzwonienie w uszach, nic mi się nie chciało (zepsute wakacje, również zepsute przez te dolegliwości). Słyszałem szumy i pstryki w uszach tak jak wcześniej.

W dodatku teraz, byle wiatr mnie przewiał i jeszcze gorzej słyszałem, byłem bardzo delikatny.

Poszedłem do lekarza rodzinnego zupełnie przez przypadek, bo objawy nasiliły się jeszcze bardziej, gdy zaziębiłem prawe ucho. Dostałem antybiotyk, coś do nosa i steryd Dexamethason (w tabletkach-2 tabletki dziennie). Po 2 dniach stosowania sterydu, zauważyłem olbrzymią równicę, zacząłem słyszeć tak jak wtedy gdy miałem 19 lat i nie byłem chory. Niestety nie można zbyt długo brać sterydu w tabletkach dodatkowo pobolewała mnie po nim głowa.

Po odstawieniu sterydu wszystko wróciło niestety do poprzedniego stanu. Poszedłem do laryngologa na kasę chorych, laryngolog dała mi steryd wziewny nasometin i Naxin czy coś takiego do płukania zatok i trąbek. Nie czułem w ogóle różnicy po stosowaniu tego sterydu przez 3 tygodnie (jedynie przez 2 dni czułem się lepiej).

Następnie poszedłem do laryngologa prywatnie, dał mi budherin, erythromecini chloridum (na alergię chyba), neurovit, zalecił uprawiać sport i hartować się. Biorąc budherin miałem jeszcze bardziej zatkany nos, ten drugi lek erythromecini chloridum dawał mi ulgę (ale tylko w samym nosie, nie pomagał ma uszy).
Miałem w dodatku problemy z koncentracją, byłem zaspany, miałem huśtawki nastrojów, problemy z pamięcią i bystrością umysłu. Będąc w pełni sił potrafiłem wykonywać zadania arytmetyczne na liczbach trzy cyfrowych w pamięci i byłem bardzo dobrym szachistą z pamięcią fotograficzną. Teraz nie miałem tych wszystkich umiejętności.

Ok. pół roku czytałem na temat swojego przypadku, analizowałem wszystko co tylko mogłem. W 2015 pomiędzy styczniem, a połową marca, mój stan uległ poprawieniu (byłem chory i przyjmowałem augumentin, zyrtec i fanipos). Zyrtec hamuje histaminę. Dawało mi to do myślenia.

Zimą 2015 roku brałem duże dawki witaminy C (3g dziennie witamina C od olimp {najlepiej przyswajalna}) dodatkowo Calcium C (wapń, uszczelnia błony komórkowe). Czułem nieznaczną poprawę.

8 stycznia 2016 roku analizowałem wszystko po kolei znalazłem przyczyny moich problemów z uszami:
-wzrost wagi (nadwaga powoduje wzrost histaminy, która powoduje obrzęk trąbek słuchowych i pojawienie się szmerów, oraz obniżenie słuchu)
-niewłaściwe odżywanie się, również powoduje nietolerancje histaminy, (w wakacje przed rozpoczęciem tego semestru akademickiego w którym to wszystko się zaczęło, nadużywałem alkoholu)
-alergia na kurz i pokarm (sam to wyłapałem dość nie dawno, alergię na indyka, ryż, bądź sos wczoraj)

Zacząłem brać probiotyk i czuję się obecnie dużo lepiej słuch wraca mi do poprzedniego stanu, w dodatku mam zamiar zastosować dietę antyhistaminową. Dużo produktów zawiera histaminę, a niektórę powodują wzrost jej wydzielania.

3 lata męczyłem z moimi dolegliwościami, teraz już wiem, że jestem na dobrej drodze do wyleczenia się i powrotu do normalnego życia.

Mam zamiar, również pobrać suplementy diety, które zwiększają ilośc DAO (substancja, która rozkłada histaminę). Mogę mieć jej niedobór.

Dostałem teraz skierowanie do laryngologa, poproszę go o jakieś badania jelit, zawartości histaminy czy enzymu DAO. Dodam, że nie zawsze wychodzi, że jest nadmiar histaminy w badaniach, wtedy może być niedomiar enzymu.

Dieta i zdrowy styl życia to jest najważniejsze.

Jaki probiotyk stosujesz ?

Witam
10dni temu obudziłem się z szumem w lewym uchu. Po pięciu dniach poszedłem do laryngologa, diagnoza zapchana trąbka słuchowa, zapisał Pronasal i Sudafed, badanie słuchu: idealny. Niestety Sudafed nie powinno się brać przy nawet lekkim przeroście gruczołu krokowego o czym nie wspomniał Lary. Poszedłem do Larego jeszcze raz, a on, że to ja powinienem powiedzieć o przeroście... typowe przerzucanie winy. Mimo wszystko kazał brać ,ale reakcja była nieciekawa, więc nie biorę. Dwa dni biorę Doxycykline na własną rękę, aby spróbować pozbyć się wszystkich infekcji. 2x miałem zapalenie ucha lewego i obawiam się, że może też mam. Może być tzw. ukryte i bezobjawowe. Dam znać czy pomogło. Ucho 2x przetkało się w ciągu dnia, aż do położenia się spać i niestety rano to samo. Wczoraj w ciągu dnia powoli odpuszczało , wieczorem było znacznie lepiej, ale w nocy aż wybudziło, szumy i piski. Wiadomo , spać się nie dało, a rano szum i delikatny pisk.

Moje wnioski :
- tak jak u niektórych wszystko zaczęło się po przebudzeniu.
- może powodem jest nadmierna wilgoć w powietrzu i zimno na wiosnę i jesień, co pobudza katar i łatwo o przewianie.
- od zawsze mam lekki katar, więc może od alergia np. na kurz.
- 2x nagła poprawa na 90%
- Pronasal raz pomógł i odetkało 80%.

Jeśli ktoś wyleczył niech napisze jak i czym.... bo nie da się żyć z tak męczącą dolegliwością.

Witam
10dni temu obudziłem się z szumem w lewym uchu. Po pięciu dniach poszedłem do laryngologa, diagnoza zapchana trąbka słuchowa, zapisał Pronasal i Sudafed, badanie słuchu: idealny. Niestety Sudafed nie powinno się brać przy nawet lekkim przeroście gruczołu krokowego o czym nie wspomniał Lary. Poszedłem do Larego jeszcze raz, a on, że to ja powinienem powiedzieć o przeroście... typowe przerzucanie winy. Mimo wszystko kazał brać ,ale reakcja była nieciekawa, więc nie biorę. Dwa dni biorę Doxycykline na własną rękę, aby spróbować pozbyć się wszystkich infekcji. 2x miałem zapalenie ucha lewego i obawiam się, że może też mam. Może być tzw. ukryte i bezobjawowe. Dam znać czy pomogło. Ucho 2x przetkało się w ciągu dnia, aż do położenia się spać i niestety rano to samo. Wczoraj w ciągu dnia powoli odpuszczało , wieczorem było znacznie lepiej, ale w nocy aż wybudziło, szumy i piski. Wiadomo , spać się nie dało, a rano szum i delikatny pisk.

Moje wnioski :
- tak jak u niektórych wszystko zaczęło się po przebudzeniu.
- może powodem jest nadmierna wilgoć w powietrzu i zimno na wiosnę i jesień, co pobudza katar i łatwo o przewianie.
- od zawsze mam lekki katar, więc może od alergia np. na kurz.
- 2x nagła poprawa na 90%
- Pronasal raz pomógł i odetkało 80%.

Jeśli ktoś wyleczył niech napisze jak i czym.... bo nie da się żyć z tak męczącą dolegliwością.

Słuchajcie mam podejrzenie że to wynik wprowadzanych do(w szczególności do laptopów) działających na niekorzyść posiadaczy nielegalnych "windowsów" Można było by przeprowadzić taki test tu "ilu z nas mających ten problem z prawym szumiącym uchem -używa laptopa z nielegalnym windowsem" -to nie zabawne ale czemu nie sprawdzić? .W końcu to "nie normalne " posiadania choroby ,której nie może zdiagnozować lekarz .Może to właśnie nieprzewidziana konsekwencjami malwersacja .?Zauważyłem ,to podczas używania nielegalnego windowsa podczas pracy procesora wiatraka i dziwnego zachowania programów.

Zapomniałem dodać,że chodzi mi o program degradująco szpiegujący:-)

Zgadzam sie z kolegą wyżej ze nadwaga ma coś wspólnego z takimi objawami zła dieta jestem tego przykładem

Jak pisałem wcześniej na początku stwierdzono zatkanie lewej trąbki słuchowej, zaczęło się po 4.lut i zwiększało się, aż do kiepskiego słuchu,
Laryngol przypisał coś na katar i czekać... hehehe medycyna XIX wieku hmmm, krople czasami pomagały... po miesiącu poprawa słuchu w 99%,
ale pozostał szumopisk, który zmienia natężenie.. doszedł lekki szumoświerszczyk w prawym...
na własną rękę wziąłem antybiotyk Clindamicin 7dni, trudno powiedzieć czy pomógł ale pewne objawy zniknęły...
Na wszelki wypadek lepiej "przeczyścić" organizm antybiotykiem , może lepiej Doxycykliną


Moje rady:
- przy zatkaniu trąbki unikać chodzenia zimą , jesienią, w wietrzną i wilgotną aurę !!!
- chodzić z watą w uszach/ stopery zbyt odcinają od otoczenia... możesz nie usłyszeć nadjeżdżającego auta....
- kąpać się tylko wieczorem , przyczyną u mnie mogła być poranna kąpiel i wyjście zimą na dwór
- czapka na całe uszy!, szalik osłaniający szyję, dobry jest wysoki i przylegajacy do szyi kołnierz od polaru.
- nie wsłuchiwać się w szumy bo można dostać kota... najlepiej włączyć ulubioną muzykę, ale nie za głośno
- rozluźniać i odpuszczać napięcia i mięśnie śródczaszkowe i szczęki, kręgi szyjne, mięśnie twarzy/ z każym wydechem głębiej....dopuszczaj i odpuszczaj... relax pls/ to musi stać się nawykiem.
- mimo wszystko trzeba być pogodnym i staraj się być w miarę zrelaksowanym stres osłabia system immunologiczny
- SEN tu jest nasz mega problem... osobiście rozluźniam się jak pisałem i wówczas szumopiski prawie znikają do zera. Jest to bardzo trudne i czasami nie możliwe.
Niestety w czasie snu wraca szumopiski . Ciekawe, że budzi np. o4.00 i zaczyna właściwie narastać od zera.... wówczas bardzo trudno wyluzować się, bo przecież chcesz i musisz zasnąć.
- kup sobie stopery woskowe ,bo idelanie przylegają do uszu / nie wpycha ile sie da, tylko ulep sobie takie płaskie miseczki/ wówczas można w nich spać... sam dojdziesz jakie mają być i kiedy pomagają.
Wkładaj stopery do obu uszu, bo szumy z obu uszu nakładają się wzajemnie i jakby oszukują mózg.

- czasami szumopiski odpuszczają po zrelaksowaniu w 95%, trwa to stopniowo z godzinę lub dwie, ale niestety podczas snu wszystko wraca... hmm
- męczę się już 3 miesiące... bywa, że mam doła, ale nie poddam się... trzeba spróbować uzdrowić się spokojem wewnętrznym i nie tracić nadziei...
- możesz spróbować mantry /jednocześnie jest to taka prosta autosugestia/, która odcina myśli od problemu, mów sobie np." to mija, to mija, to mija ... " i relaksuj się , jednocześnie odpuszczaj napięcia ciała jak opisałem/

Ps. Nikt nie wie co jest powodem szumopisków za którymi nie stoją chroby, jest wiele teorii.. u mnie chyba z powodu napięć i stresu przy zapchanej trąbce słuchowej.
Nadmierne emocje i życiowy pośpiech... na szczęście nie muszę rano wstwać, więc mogę dospać.

zostawiam swój e-mail, chętnie porozmawiam i może coś doradzę... solar_system@o2.pl
Mariusz lat 50

Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda .Być może poprzednie wpisy o tak długiej dacie są wynikiem wyleczenia .
Mam podobny problem .
2 tygodnie temu obudziłam się z zatkanym uchem . Wcześniej przez wiele tygodni nie przechodziłam żadnej infekcji ,kataru , bólu gardła itp.Ucho całkowicie zatkane ,poczucie tysiąca waty i szumy z piskiem. Następnego dnia udałam się do laryngologa który stwierdził że jest wspaniale i zaprasza mnie na badanie słuchu ( które również wyszło idealnie) Zalecenie ćwiczenia aby ucho udrożnić siłą powietrza i kropelki do noska. Kolejny lekarz po 4 dniach .Stwierdził zapalenie trąbki słuchu . Zalecił sterydy do nosa i tabletki na alergie ,które po 4 dniach nic nie pomogły. SOR wizyta niedzielna ,stan ucha bez zmian . Zamiana leku doustnego na zamiennik ,abym się lepiej czuła. Zalecenie –kupić specjalistyczne balony i dmuchać.
Czwarty lekarz polecony przez znajomą . Dość szczegółowe badanie i stwierdzenie – to nie trąbka jest przyczyną lecz zapalenie wewnątrz ucha .Prawdopodobnie obrzęk w uchu środkowym . Zresztą tak też czuję ,jakby ucho było opuchnięte od środka ,wypełnione wodą ,watą …
Dostałam sterydy doustne ENCORTON w dużej dawce przez 3 tyg. Zażywam od tygodnia i nie czuję efektów. Tak jakbym zażywała placebo.
Nie wiem już co robić. Sterydy mam brać przez najbliższe jeszcze 2 tyg. Zmniejszając dawkę .
Ucho nadal zatkane ,czuję ucisk . Piski i szumy .
Jeśli ktoś się wyleczył z tego to bardzo proszę o wskazówkę co robić.

sosna25 jak stan Twojego ucha? Mi w tamta sobotę zapchało się lewe ucho i mam tak do dzis plus oczywiscie szum.
Byłam u laryngologa stwierdził tylko lekko wciągniętą błonę bębenkową (niedrożność trąbki) czuje ciagle jak cos scieka mi po gardle....dostalam krople do nosa steryd.... Boje sie ze nie pomoze i ze to co powaznego.

czesc. ktos sie wyleczyl?
mam podobnie, cisnienie w uchu z rana, niedosluch przez kilka godzin. Od miesiąca.
Lekarze nie wiedzą co to.
Ile to potrwa?

Mi trochę lepiej. Już tak bardzo nie szumi mi w tym uchu. Niby już nie jest zatkanie, ale czasem na chwilę się przytka. Być może jest to związane z tym że spływa mi ciągle jakąś wydzielina. Może to przewlekle zapalenie zatok lub alergia. Słyszę dobrze....Ale wkurza mnie to przytykanie.

ja używam nielegalnego oprogramowanie )

Siemanko, mam ten sam problem co wy chodzi mi o zatkane prawe ucho co doprowadza mnie do nerwicy mam już ten problem od ok pół roku, wyglądało to tak, że byłem na nartach na Słowacji i naturalnie miałem katar, gdy nagle poczułem ból i pisk w tym uchu, na drugi dzień ból przeszedł, ale uczucie zatkanego ucha nie przeszło, aż do dziś.

Dostałam kataru i wszystkie objawy mi wróciły. Masakra czy ktoś to wyleczyl ? Może to jest jakaś powazniejsza sprawa.

Mam ten sam problem i nie mam pojęcia co robić, trzeba znaleźć jakiegoś dobrego laryngologa, który się z tym upora. Słyszałem też, że drenaż ucha może pomóc.

Drenaż ucha to dopiero kiedy tam zbierze się płyn a to już wysiekowe zapalenie ucha....które z kolei budzi podejrzenie nowotworu a Tobie też scieka wydzielina po gardle?

Też mi ścieka.

Co gorsza miałem zatkane tylko jedno ucho i dawałem sobie rady a wczoraj zatkało mi się drugie i nie daje rady psychicznie.

Może odezwij się do mnie na maila angelajak@wp.pl będzie łatwiej. Napisz jakie dokładnie masz objawy.

Mi już długo splywa jakąś wydzielina. Miesiąc temu obudziłam się i ucho było jakby zatkane, ale slyszlam dobrze. Do tego był straszny szum w tym uchu. Po tygodniu poszłam do laryngologa. Szybko mnie zbadał i przepisał steryd metypred. Po tym było w sumie lepiej. Teraz dostałam kataru....i wszystko wróciło... szum i czasem przytykanie.

Dawno nie pisałam .
Wiec tak . Po kuracji sterydem doustnym sytuacja uległa poprawie. Ja miałam na tyle złą sytuację że prawie doszło u mnie do paraliżu prawej strony twarzy ( obszar oka prawego i ust) .Wszystko z winy poprzednich lekarzy którzy leczyli mnie słabymi kroplami do nosa sterydowymi i lekami na alergie. Doustne pomogły. Uczucie zatkanego ucha minęło ,ale nie do końca niestety . Po 3 tygodniach leczenia zastosowano u mnie leczenie: steryd do nosa Pronasol , i lek na alergie Delortan . Te leki miałam brać przez miesiąc . Ale nadal odczuwałam że ucho jest lekko zatkane ,a że mój lekarz poszedł na urlop udałam się do lekarza rodzinnego po kolejne opakowania . Jeśli nie wezmę tych leków nadal zatyka mi ucho . Po nich czuję że wydzielina spływa mi do gardła , czyli coś jest na rzeczy , coś nadal zbiera się w uchu.
Wszystkie wyniki od samego początku miałam idealne i są takie nadal .
Cały czas jestem pełna obaw co dalej. Przecież nie będę miesiącami truć się sterydami . Co gdy dostanę zwykły katar ? Sytuacja znów może być katastrofalna .
Mam pewną teorie . Wszystkie objawy wskazują na zapalenie ucha wewnętrznego. Podejrzewam że mógł to spowodować wirus lub tak jak w moim przypadku możliwość przewiania ucha . Co dalej … W uchu zbiera się płyn ,dlatego odczuwalny jest ucisk w uchu i dźwięk pisków i szumów .
Cały stan zapalny jest w środkowej części ucha , dlatego też sam bębenek nie wskazuje stanu zapalnego , bo problem jest w środku ucha. Sam słuch jest nienaruszony , ciśnienie ucha idealne , a wszystko dzieje się daleko daleko w uchu.
To mój adres 25asia3@wp.pl
Łatwiej mi się kontaktować przez @ .

Dawno nie pisałam .
Wiec tak . Po kuracji sterydem doustnym sytuacja uległa poprawie. Ja miałam na tyle złą sytuację że prawie doszło u mnie do paraliżu prawej strony twarzy ( obszar oka prawego i ust) .Wszystko z winy poprzednich lekarzy którzy leczyli mnie słabymi kroplami do nosa sterydowymi i lekami na alergie. Doustne pomogły. Uczucie zatkanego ucha minęło ,ale nie do końca niestety . Po 3 tygodniach leczenia zastosowano u mnie leczenie: steryd do nosa Pronasol , i lek na alergie Delortan . Te leki miałam brać przez miesiąc . Ale nadal odczuwałam że ucho jest lekko zatkane ,a że mój lekarz poszedł na urlop udałam się do lekarza rodzinnego po kolejne opakowania . Jeśli nie wezmę tych leków nadal zatyka mi ucho . Po nich czuję że wydzielina spływa mi do gardła , czyli coś jest na rzeczy , coś nadal zbiera się w uchu.
Wszystkie wyniki od samego początku miałam idealne i są takie nadal .
Cały czas jestem pełna obaw co dalej. Przecież nie będę miesiącami truć się sterydami . Co gdy dostanę zwykły katar ? Sytuacja znów może być katastrofalna .
Mam pewną teorie . Wszystkie objawy wskazują na zapalenie ucha wewnętrznego. Podejrzewam że mógł to spowodować wirus lub tak jak w moim przypadku możliwość przewiania ucha . Co dalej … W uchu zbiera się płyn ,dlatego odczuwalny jest ucisk w uchu i dźwięk pisków i szumów .
Cały stan zapalny jest w środkowej części ucha , dlatego też sam bębenek nie wskazuje stanu zapalnego , bo problem jest w środku ucha. Sam słuch jest nienaruszony , ciśnienie ucha idealne , a wszystko dzieje się daleko daleko w uchu.
To mój adres 25asia3@wp.pl
Łatwiej mi się kontaktować przez @ .

Miałem podobny problem, nawet dzieci się ze mnie śmiały, że nie dosłyszę i zacząłem szperać w internecie jakiegoś rozwiązania. Znalazłem stronę sluch.net i zdecydowałem się zamówić aparat bo były dość niedrogie i wszystko świetnie wytłumaczone, to załatwiło problem i teraz nie mam problemu

Polecam lampę BIOPTRON. Jestem po 8 naświetlaniach ucha i jest spora różnica . Sesja 10 naświetleń to koszt 50zł i jak poprosicie to lampa obejmie nawet zatoki przynosowe .
Po lampie zalegająca wydzielina prawie znikła , ucho już mniej zatkane.
Poczytajcie o tym.