Mam 17 lat (za pół roku 18).Jakiś czasu temu miałam małe problemy ze zdrowiem: wypadanie włosów, brak lub nieregularne miesiączki, drganie dłoni, drętwienie rąk i nóg. Poszlam najpierw do lekarza rodzinnego i ten kazał zrobić badania krwi (THS, a-TPO, FT4, morfologie, poziom żelaza- te wyniki były w*normi). Na początku grudnia poszłam do ginekologa, była to moja pierwsza wizyta. Pani doktor na moim lewym jajniku znalazła prawie 3 cm torbiel. Jestem dziewica, więc zbadała mnie USG przez brzuch. Dobrze go nie widziała bo jajnik mam schowany lekko za macica (tak zrozumiał to co mówiła pani doktor) kazała przyjść w ferie i zrobić badanie poziomu prolaktyny (wynik to 513,80 mlU/l przy normie 102,00- 496,00 mlU/l). Na drugiej wizycie byłam 31 stycznia znów byłam badana USG przez brzuch. Torbiel urosła do prawie 4cm, znów było jajnik słabo widać. Dodam, że na dwóch wizytach byłam w trakcie okresu, niestety mam nieregularne miesiączki i nie mogę ich przewidzieć. Mam przyjść na następna wizytę pod koniec marca z pełnym pęcherzem jeśli to nic nie da to zbada mnie przez odbyt (niebardzo mi się to widzi