Witam!

Zaczne moze od tego co mi dolega. Mam 24 lata od kilku lat moze 3-4 lata temu pojawily sie u mnie tiki nerwowe (chyba) na poczatku mialem bardzo lekkie ruchy glowa w prawa strone. Zbagatelizowalem problem bo wydawal mi sie on nie wazny kilka razy mi tam glowa lekko kiwnie co to takiego jakis nerw myslalem. Po tym czasie (3-4 lata) tak jak by wszystko sie nasililo oprocz glowy doszly rece nogi czasami jakies tam miesnie plecow cos takiego drzenie rak napiecie miesnia. Czasami zdaza mi sie jeszcze kiedy wykonuje jakis ruch, obojetnie po co jest on taki jkb przerywany tzn ruch nie odbywa sie plynnie jest jak by taka nie widoczna zacinka, tego nie widac ale ja to czuje i przewaznie sie dzieje kiedy podczas wykonywanego ruchu pomysle o tiku. Mysle ze to wszystko co chcialem opisac nie wiem jak to zwalczyc skad to sie wzielo i strasznie mi to przeszkadza doluje mnie i sprawia ze trace swoja wlasna wartosc i wogole jak o tym mysle to nasuwaja mi sie same negatywne mysli bo przeciez caly czas bylem zdrowy.

Teraz przejde do tego po czym jak mi sie wydaje moglo do tego dojsc. Otoz te pare lat temu bylem na imprezie, dyskotece mialem bojke pobito mnie pamietam ze dostalem mocnego kopniaka w tyl glowy kiedy obudzilem sie rano i podnioslem glowe od poduszki z nosa polecial mi taki zolty plyn jakby ropa cos takigo zbagatelizowalem to bo po myslalem ze skoro to sie tam gdzies zebralo to dobrze ze wylecialo. Mialem tak jeszcze raz po jakims czasie nie wiem 2-3 tyg. Wszystko bylo ok nie bolala mnie glowa nie mialem zawrotow. Mysle ze to wplynelo bardzo na moja psychike jakby od srodka mnie przestraszylo troche. Pojawily sie pozniej po tym szystkim te lekkie tiki nie przejmowalem sie nimi ale z biegiem lat dochodzily nowe i jakby zwiekszaly sie na sile troche. Ostatnimi czasy nasilo sie to jeszcze bardziej przez co postanowilem o tym tu napisac bo nie bylem u zadnego lekarza z tym. Jestem teraz od 8 miesiecy w Angli to moj pierwszy wyjazd duzo stresu zycie na wlasna reke mozliwe ze przez ten stres przez te 8 mies moj problem nabral na sile. Na swieta wracam do Polski na dluzszy czas i mam zamiar sie zbadac i wogole isc do lekarza bo tez (chyba od nerwow) serce mi czasami dziwnie bije nie odzywialem sie tu zdrowo tylko jakies mrozonki pizze i te sprawy. Dodam ze od dzieciaka palilem duzo marihuany ktora teraz odstawilem bo po niej staje sie jeszcze bardziej nerwowy i za duzo mysle o moich problemach zamiast sie zrelaksowac. Potrafie nie miec tych tikow wogole kiedy np slucham muzyki na sluchawkach cos ogladam jakis film czy zainteresuje mnie cos innego. Gdzie bym musial isc? co najpierw sobie zbadac? moze jakies przypuszczenia co do moich problemow skad sie wziely co jest przyczyna i jaka jest najlepsza pomoc dla mnie? Prosze tylko mnie nie straszcie