Jeszcze raz ja (autor tematu) mamy ósmy dzień od skaleczenia i niestety ale opuchlizna nie schodzi, skaleczenie nie chce się goić i jest lekko zaczerwienione, przemywam octeniseptem ale raczej nic z tego, co więcej w ostatnich dniach odczuwam więcej drżeń mięśni niż kiedykolwiek wcześniej i mam nadzieje że to tylko jakaś nerwica

Tak czy inaczej postanowiłem iść z tym do lekarza raz jeszcze, nie chce jednak iść na pogotowie jak ostatnio bo mnie odeślą znów z kwitkiem i każą wrócić jak się będą robić
pręgi. I tu mam pytanie czy mam z tym iść do chirurga czy kogoś innego żeby był w stanie poprawnie zdiagnozować czy coś się dzieje a nie kierował dalej i drugie pytanie czy istnieją jakieś badania na podstawie których można wyeliminować tężca (badania krwi albo coś w tym rodzaju)?