Cześć, mam następując problem, gdy siedzę wieczorem przy monitorze wzrok szybko mi się męczy. Gdy pracuje na laptopie, albo po prostu robię "duperele" typu oglądanie filmów, to tego problemu nie mam. I teraz mam kilka pytań:
- czy możliwe że po prostu mam za daleko monitor?
- czy lepiej jak monitor znajduje się od razu przy ścianie, czy gdy mam widok na 2-3 metry pokoju za nim?
- po prawej stronie pokoju mam balkon czy to on może być przyczyną problemu? Wiecie, w nocy jest ciemno a pokój oświetlony...
- czy może monitor jest ustawiony za jasno/ciemno?
Oczywiście nie wykluczam wizyty u okulisty, ponieważ możliwe że po prostu moja wada wzroku się powiększyła, ale wpierw chcę pokombinować z ustawieniem stanowiska pracy. Myślę że problemem może być oświetlenie. Co prawda pracuje przy górnym świetle, ale wątpię żeby idealnie oświetlało cały pokój i może przez to że patrząc w monitor widzę również regały/ścianę stojące 2-3 metry dalej wzrok się męczy bardziej?
Dzisiaj poprzestawiam sobie meble tak żeby monitor stał 5-10 cmów bliżej mnie - a na dodatek - przy ścianie, sprawdzę czy to coś pomoże.