Witam wszystkich. Moja sytuacja wygląda następująco. Mam 22 lata i ok. 2 lata temu przebyłem przeziębienie które zostało przez mnie zlekceważone i dostałem zapalenia ucha środkowego w lewym uchu. Po wyleczeniu zacząłem odczuwać podczas całkowitej ciszy(głównie przy zasypianiu) cichy, ciągły szum,świst w tym uchu. Na początku nie przeszkadzało mi to ale z czasem zaczęło się to nasilać i zacząłem odczuwać przejściowe bóle wewnątrz ucha. Na dzień dzisiejszy odczuwam dosyć uciążliwy szum(w porównaniu do tego co było na początku), który przeszkadza mi w koncentracji(szczególnie podczas nauki kiedy panuje cisza) oraz przejściowe bóle w uchu. Zauważyłem że te ucho stało się wrażliwsze na duży hałas. Byłem u laryngologa, który zlecił mi badanie słuchu. Przeprowadzałem je zarówno ok 3 miesiące po rozpoczęciu tego szumu oraz w ostatnim czasie. Wszystko wyszło ok. Nie mam żadnych problemów ze słuchem.Byłem też u neurologa - miałem przeprowadzoną tomografię która również nic nie wykazała. Zażywałem lek Polveritc przez 1 miesiąc 2 tabletki dziennie - bez żadnych zmian, nic nie pomogło. Wyczytałem w internecie że mogło dojść do uszkodzenie komórek słuchowych podczas wystąpienie zapalenia ucha środkowego. Bardzo proszę o poradę osoby która miała styczność z podobną sytuacją lub wie jak mi pomóc. Czy może to być uszkodzenie jakiejś części ucha? Czy jest możliwość pozbycia się tych szumów? Laryngolog u którego byłem stwierdził że jeżeli słyszę dobrze to nic mi nie jest.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i porady.