z powodu zagrozenia (rodzinne, czerniaki...) lekarz pierwszego kontaktu skierowal do chirurga, by zlikwidowac niepokojące, wszelkie podejrzane zmiany na skorze. Lekarz chirurg byl znakomity (btw: spec chir. plastycznej), precyzyjny,kazde wyciecie mialo oczywiscie swoje rutynowe badanie histo (bylo jedno trafienie, malo grozne,ale bylo), niestety - lekarz pozegnal NFZ-owa sluzbe, zabiegi u niego odtad b. kosztowne.

Szukam przeto w Warszawie naprawde godnego zaufania, dokladnego chirurga, pracujacego w NFZ-ym sektorze sl.zdr., do ktorego mozna przyjsc ze skierowaniem, by dokonczyc dziela.
Polecicie kogoś? dzięki.