Dzień dobry!
Od końca listopada bardzo męczą mnie bardzo przykre dolegliwości ginekologiczne. Zaczęło się od szczypania i nieznośnego swędzenia, które uniemożliwiało normalne funkcjonowanie. Lekarz stwierdził alergię i przepisał maść - Triderm, która nie pomogła. Kolejna wizyta ze stwierdzeniem wypryskowego zapalenia pochwy (maleńkie pęcherzyki pokrywały nawet moje nogi i okolice odbytu, czułam ogień w tych miejscach, płakałam jak nigdy, ból był nie do zniesienia) - Rivanol i Pimafucort (dodatkowo zalecenia dotyczące dbania o narządy płciowe: pranie w płynie do płukania dla dzieci, zrezygnowanie z depilacji, bawełniana bielizna). Odstawiłam również tabletki antykoncepcyjne, gdyż podejrzewałam, że one mogą wywoływać te nieprzyjemne objawy. Kolejna wizyta: stwierdzenie zaleczonego stanu zapalnego - Clotrimazolum w celu odbudowy i zaleczenia stanu zapalnego. Niestety - na tym się nie skończyło. Próbowałam leczyć się sama maścią z witaminą A, Linomagiem, stosowałam też dopochwowe i doustne probiotyki. Pojawiła się grzybica - przepisano mi Gynazol i Mycocyst. Grzybica zaleczona, pieczenie i uczucie dyskomfortu pozostało. Kolejny lekarz stwierdził opryszczkę ze względu na maleńkie pęcherzyki na wargach sromowych mniejszych i zalecił łykanie Heviranu. Badanie bakteriologiczne wykazało obecność bakterii Enterococcus faecalis, dlatego szybko wycofano się z poprzedniej diagnozy, i przepisano Furagin. Po Furaginie czułam się bardzo dobrze, jednak tydzień po skończeniu kuracji problem wrócił. Piekący, gorący mocz, dodatkowo szczypanie odbytu pojawiające się podczas chodzenia (pokazały się nawet ranki). Okropne uczucie. Ból podczas stosunku i w jego trakcie - pulsowanie i uczucie rozrywania i pękania. Również Summamed stosowany równolegle z Tridermem nie pomógł. Teraz dostałam Erythromycinum. Lekarz rozłożył ręce, nie ma pojęcia, co mi dolega, a ja nie funkcjonuję normalnie. Każde leczenie przynosi jakąś ulgę, jednak zaraz po nim pojawia się szczypanie i pieczenie, które teraz już przeniosło się na odbyt. Co zrobić? Jak sobie z tym poradzić? Do kogo zwrócił się o poradę? Jakie badania wykonać? Bardzo proszę o pomoc, jestem zrozpaczona.