mam objawy podobnie jak przy grzybicy,swedzenie w okolicach intymnych ale tylko odczuwalne przy dotyku np.pod prysznicem...taki bodziec.nie pojawia sie sluz lecz "suchosc",skora w tym miejscu jest strasznie sucha przez co dochodzi do podraznien.czesto mam tez uczucie tego ze w okolicach intymnych mam goraczke(moze przez ta suchosc ) robie sobie bardzo zimne i wilgotne oklady.wtedy czuje ulge.dodam ze choruje na cukrzyce,moze to od skladu moczu? podraznienie? juz nie wytrzymuje.Moze ktos chos troche wie czym jest ta tak jakby "suchosc"?