Witam. Zaczęło się jakiś miesiąc temu. Kilka niepozornych swędzących krostek na brzuchu. Wyglądały jak pokrzywka lub zwykłe małe krostki. Posmarowałam advantanem bo akurat miałam w domu. Nic nie pomagało. Na przedramionach też zauważyłam krostki. Poszłam do dermatologa. Powiedziała, że to alergia. Kazała brać Zyrtec i smarować kremem Novote czy jakos tak. Dalej nic nie pomagało. Poszłam do drugiego dermatologa. Krostki miałam już na brzuchu, udach, kilka krostek na dłoniach palcach i kilka na ośladkach. Stwoerdziła, że albo uczulenie albo swierzb. Kazała brać Zyrtec i smarować Advantanem a jak nie pomoże wykupić krem Infectoscab na swierzb. Wysmarowałam się, kilka dni minęło ale swędzi ciągle, wydaje mi się że mam tego coraz więcej bo wszystko mnie swędzi. W gorącej wodzi swędzi jak diabli. Krosty na udach zlały mi się w plamy. Nie wiem czy to od tego gorąca czy od golenia. Mam 3 miesięczne dziecko, ktòre karmię piersią i boję się strasznie, że czymś ją zarażę.