Od jakiegoś tygodnia występują u mnie różne objawy związane z gardłem i okolicami. Zaczęło się od poczucia jakby coś w gardle zalegało, ale nic wtedy uciążliwego. Później pojawił się ból i trudności przy przełykaniu oraz ciągle utrzymująca się suchość. Musiałem też odchrząkiwać wydzielinę co obecnie przekształciło się w kaszel o mocnym nasileniu, nie ustępuje po lekach. Zdarzyło mi się ostatnio, że po wypiciu grzanego piwa dosłownie na 3 minuty straciłem głos(bardzo intensywna chrypka), mam chrypę i stan podgorączkowy. Od czasu do czasu występują też duszności. Byłem z tym u lekarza, zajrzał tylko do gardła i przepisał bactrim i tabletki na ból gardła. Chciałbym jeszcze dodać, że przyjmuję leki wziewne na astmę i alergie oraz wystąpił u mnie biały nalot na żołędziu(opisany w oddzielnym wątku), z gardła ból promieniuje też czasami do ucha. Proszę bardzo o pomoc, dolegliwości coraz bardziej się nasilają.