Syn ma okropnie sucha wysypke ( takie suche grysiki i placki) na twarzy karku i ostatnio suche chrostki pojawiły się też na rękach.
Skojarzylam z mężem ze może to pszenica lub gluten. Syna od dawna często pobolewal brzuch. Miał wizyty u lekarzy i badania ale nie wykazały nic złego. Od dwuch lat zmieniliśmy dietę na bogatsza w inne zboża (mniej pszenne) i syn jadal mniejsze porcje (jak zalecił lekarz). Nagle pojawiła się mała sucha zmiana (ok 1-2 cm) ale nie wiedzieliśmy z jakiej przyczyny. Wpadliśmy na trop glutenu. Po weekendzie gdzie dziecko jadło tradycyjne i trochę bardziej pszennie niż zawsze syna mocn wyspalo. Zrobiłam transglutaninaza i nastepnie Wprowadziłam dietete bezglutenowa. Po nie całym tygodniu zmiany zbladly. Nasiliły się nagle znów (skojarzylam ze dziecko dostało pieczywo bezglutenowe ale pszenicy bezglutenowej). Odwiedziliśmy pediatre i dermatologa. Został przepisane lek alergiczny Cetalergin i maść cholesterolowa czysta. Wysypka znowu zbladla. Po kilku dniach dziecko zjadlo przypadkowo pół kromeczki pszennego plchleba. W przeciągu 3 dni wyspalo go znowu mocniej i pomimo smarowania i tabletek wysypka tylko lekko zeszła i nadal jest mocna. Co robić? Czy to może być pszenica? Jak to dalej zsiagnozowac? Czym leczyć zmiany? A może to coś innego? Zmiany początkowo wygladaly jak drobne kaszki a teraz jak suche chropowate placki. Nie widzimy innych zależności z dietą lub kosmetykami. Dziecko ma to tylko na buzi tył karku i ręce od dłoni do połowy ramienia. Czy słońce i zgrzanie (np przy biegajiu) może zmiany nasilic? Czuję się bezradna