Dzień dobry Panie doktorze, mam problem z moim penisem i jest to najprawdopodobniej stulejka - delikatna ale jednak. Mam rocznikowe 18lat no i jak wiadomo przymierzam się do rozpoczęcia życia sexualnego a ta *sprawa* zapewne będzie mi to utrudniała. Po kolei:
-całe życie miałem żołędzia pod skórą i raczej go nie ściągałem niżej bo nawet nie wiedziałem, że tak trzeba... oddawałem mocz bez problemu i tak dalej. Zainteresowałem się tym przez filmy pornograficzne - tam większość ma żołędzia na wierzchu a nawet jak go przykrywa skóra to przy *dochodzeniu* zsuwają skórę tak, że żołędź wychodzi na wierch - więc u mnie pewnie jest coś nie tak.
- podczas spoczynku penisa mogę zsunąć napletek całkowicie - cały żołędź jest na wierzchu.
- podczas takiego jakby pół wzwodu z delikatnym bardzo delikatym bólem także mogę go całkowicie zsunąć
- podczas wzwodu całkowitego mogę zsunąć napletek tak do połowy bo potem coś go jakby blokuje.

Jak się masturbuję to mnie nie boli bo doszedłem już do wprawy.

Szczerze mówiąc to myslę, że może to być coś a*la stulejka ale... nigdy w życiu nie zsuwałem napletka całkowicie podczas wzwodu więc może po prostu skóra nie jest do tego przystosowana.
Czytałem w internecie o tym,że można rozciągnąć napletek przy takich przypadkach jak mój więc myślę, że się da ale na innych stronach piszą, że jak za mocno się to będzie robiło to można jakieś zrosty spowodować... no i sie po prostu boję.

Co mam robić Panie Doktorze?
Poszedłbym do jakiegoś doktora ale mieszkam 65km od miasta a nie mam prawa jazdy:/
Moim rodzicom nie chcę o tym mówić bo nie zrozumieją...

Mogę ewentualnie przelać Panu jakieś pieniądze za poradę - dużo nie mam ale pożyczę od kogoś i trochę będzie.

Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.