Dzien dobry. Prosze o poradę bo już nie wiem co zrobić, zacznę od początku. Od dawna (około 15) lat mam straszne zaparcia i hemoroidy. Bywało ze nie oddawałam stolca nawet po 5 dni a pozniej okolo 30 minut w WC płacząc i pocac sie z bólu i wysiłku, pojawiały sie czesto problemy ze staniem bo ból odbytu był okropny i oczywiscie krwawienia. Jakies 6 miesiecy temu zaczełam stosowac lewatywe, tzn. odkrecałam słuchawke prysznica i wlewałam w jelito wode jak mi sie wydawało odpowiednia ilasć. Po około dwóch tygodniach od stosowania owych lewatyw dostałam potwornej biegunki która przeszła i od tego czasu zaczął sie mój koszmar. Biegunka ustąpiła ale zostały potwornie smierdzace gazy, wzdecia i ciagłe uczucie jakby cała zawartośc żoładka stała mi w gardle ( nie mam zgagi). Stolce mam dziwne np. poczatek stolca to pozlepiane ze soba jakby jakies fragmenty a zlepia je jakas dziwna bardzo klejaca maź jakby galareta, reszta stolca jest juz czesciej oleista ale nie wyglada powiedzmy na super zdrową.Do tego odnosze wrazenie ze nie wyprózniam sie do konca, gdy oddam stolec to np. za godzine czy dwie musze isc go dokonczyc.Zaprzestałam tez całkowicie lewatyw bo nie mam zzaparc, prawie kazdego dnia ide do toalety. Juz prawie nic nie jem a gazy i wzdecia sa...a gdy cos zjem to zawartosc stoi mi jakby w gardle. Moze tez przez to ze zyje w ciagłym stresie od okolo 20 lat, mialam wczesniej nerwice serca. Piecze mnie tez jezyk, moze przez to ze od 10 lat mam nieleczone ropne migdały, a czopy ropy wychodza mi z migdałów. Byłam juz u 3 lekarzy ( mieszkam w UK) jedyne badania o jakie sie doprosiłam to wiele analiz krwi i badanie kału na helikobakter . Badania krewi wyszły dobrze jedyne mam podwyzszona tarczyce i mało zelaza ( moze przez to ze mialam podczas badania miesiaczke) a helikobakter nie stwierdzono. Nie moge sie doprosic lekarzy o kolonoskopie i gastroskopie albo chociaz usg, bo uparcie twierdza ze to kulki kału zalegaja w jelitach i przez to takie mam objawy, ze to sa klasyczne objawy. Ale to trwa juz pól roku. Ciagle przepisuja mi nowe leki a to na hemoroidy a to na formowanie kału itp. ale nic sie nie zmienia. Nawet na podwyzszona tarczyce niec nie dostałam, poinformowano mnie tylko o tym fakcie i za 3 miesiace kaza znowu zrobic badanie krwi.Czuje sie jakby osłabiona i genralnie juz nie wiem co powiedziec lekarzowi aby mnie w koncu na badanie wysłali bo oni twierdza ze nie ma takiej potrzeby bo wszystkie badania wyszły dobrze. Dodatkowo odnosze wrazenie ze boli mnie jelito, bardzo cezsto czuje ból z lewej strony podbrzusza i tam wyczuwam chyba jelito, pokazałam lekarzowi gdy mnie nacisnął bolało a on powiedzial ze to przez gazy w jelitach...cesto boli mnie tez a raczej kuje jakby jakies skurcze tez z lewej strony ale raczej pod żebrami. Prosze o jakieś wskazówki co to moze byc i jak rozmawiac z lekarzem aby wysłał mnie na badania. Dziękuje
Edytuj Post
