+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 31 do 49 z 49

Temat: Strach przed niezaśnieciem? Fobia?

  1. #31
    Nie zarejestrowany
    Guest
    Nie podniósł mi się tu status, raczej ktoś chciał sprawdzić sprowokować mnie?, odkopano naraz ileś tematów na forum z moim udziałem, nie wiedzieć czemu akurat w tym ktoś zamieścił swoją kontrowersyjną reklamę. Ale to forum traktuję jako miejsce sugestii do mojego stanu zdrowia, co wynika z mojej skłonności, że widzę to czego nie ma w tym co ktoś napisze, albo - jak w tym wątku? tylko wklei swój tekst reklamowy. Po co się pcham w takie miejsca, bo mam skłonność też do kontrowersyjnych wypowiedzi medyczka.pl/makijaz-permanentny-warszawa-8531/2#post190680 są jeszcze inne fora medyczne, gdzie można się też nie mało dowiedzieć o sobie, ale ja mam nawyki z tego które mnie tu naprowadziło, jak pisałem nawet o tym tutaj, że gdzieś około początku dwa tysiące jedenastego, ale wtedy nie zwracałem uwagi co się tu dzieje, tak jak większość normalnych ludzi. Ktoś mi napisał na priv, tam, prawie wprost, że jest śledzenie, a nawet wyklikałem w google strony-narzędzia, gdzie można sprawdzić gdzie kto chodził po internecie i zrobiła się u mnie taka lekka paranoja i z tym funkcjonuję i mogę powiedzieć, że już mam to gdzieś co kto o mnie uważa w internecie, na forach gdzie byłem. Jeszcze raz powiem dziś, że nie warto robić niczego ryzykownego, żeby się od razu po tym dręczyć, albo po czasie jak się człowiek więcej o sobie zrozumie, albo o innych ludziach z którymi miał lub ma kontakt, bo to o to chodzi jak się też to wyobrażenie o ludziach zmienia, to jest banalne że tak jest, tylko ja głupi nie wiedziałem, że lepiej niektórych rzeczy nie widzieć, nie wiedzieć, myślę, że sporo osób tak właśnie działa i mają się dobrze; mają swój świat, swoich znajomych, robią to co się sprawdza, a ja głupi szukałem wrażeń, w internecie, bo w życiu to nic nie wiem co ani gdzie, a tu się mądrzę co znalazłem na Youtubie i inyych tym pouczam? Po co! Bo się boję, że mi coś zrobią, albo chciałbym mieć kogoś zaufanego. Boję się, że mnie choroba i tak położy do łóżka, a lekarze i inni ludzie to wiedzą, albo chociaż i tak mają gdzieś, a czasem czuję się tak słabo jak dziś przed osiemnastą (teraz jest dwudziesta, ale forum przestawia godziny moich wpisów, kara), i tak można lata przeleżeć zanim się umrze, no i jak tu się nie dręczyć; i nie wiem czym się zająć, żeby się tego nie bać, to niby dotykam tematów tabu tutaj i gdzie nie wlezę (drugie forum, trzecie), no głupi, a ludzi to wnerwia i mnie wtedy zgnoją. Niepewność jutra, nic nie mam i ten status niski, to jak prosiłem post wyżej o pomoc, to tak naprawdę, nie że kpiłem, że mi nikt nie pomoże, a i tak nie pomoże, fora nie są od pomocy, internet jest raczej do pokazywania swoich zasobów i statusu - też jest o tym na kanale "nie wiem ale się dowiem" → youtube.com/watch?v=Naw4Gn3EONA Dlaczego ludzie kłamią? Nie wiem, ale się dowiem! Opublikowany 5 mar 2019; tak że tyle i spokój, chyba temat zakończony, jak ktoś odgrzebie to się nie odzywam.

  2. #32
    Nie zarejestrowany
    Guest
    → medyczka.pl/bole-galki-ocznej-glowy-oraz-63826#post190686
    Tak więc ta (i druga, wcześniej) panie doktor, powiedziały ostatnio to samo, że zanik nerwów wzrokowych to w tej chorobie z wiekiem, demielinizacja i atrofia nerwów wzrokowych i tych od mięśni oczu, których oczywiście nazwy już nie pamiętam.
    A nie śpi się z powodu... - dzięki medyczka.pl natrafiłem też, jednak dopiero ostatnio - spłaszczenia rytmu dobowego w tej chorobie, tzn. wysiadają hormony, bo szyszynka, nadnercza, to i depresyjność jest. A inny dokument pdf, wspomina, że to właśnie typowe u pacjentów z tak umiejscowionymi zmianami jak u mnie w opisie badania. Opis zaś podaje jedynie różnice względem poprzedniego, do samych płytek nikt nie zagląda, także Zus. ;] Tak dla Waszej wiadomości: Można wykonać badanie na silniejszym aparacie, w większych miastach, ale też pozostaje kwestia szczegółowości opisu żeby wiedzieć dla siebie.

  3. #33
    Ida56
    Guest
    A czym dokładnie spowodowane jest te strach przed niezaśnięciem? Bo nie rozumiem? Jak czegos nie doczytałam to przepraszam. Nic innego nie pomoże jak: wizyta u neurologa. albo też wizyta na konsultacji psychologicznej w jakims ośrodku. Z mojej strony polecam pscyhologiczne Sens w Mińsku Mazowieckim jak jestes gdzieś tam z okolic.

  4. #34
    Nie zarejestrowany
    Guest
    Jeszcze raz. W trakcie pisania moderatorzy mają dostęp do tego co użytkownik forum robi, ale mogą też dostawiać swoje trzy grosze i po dłuższym czasie, dopisać mu coś. A takie książki - z tłumaczeniem co znaczy słowo "dymorfizm", dla jakiej klienteli są pisane.
    W zasadzie wywalone w błoto pieniądze. Błoto. Zajmowanie się czymś na siłę, jaki to mądry jestem. A na innych forach mnie nie lubią, bo im nawredziłem i spadnie sprzedaż, więc wiedząc, że siedzę raptem na kilku stronach w internecie, sprawdzam co kto gdzieś napisze.....ależ jestem zmęczony jednak.
    A pani doktor neurolog, ale nie ta wyjazdowa, tylko ta, która praktycznie wystawia mnie za drzwi, jak przyjdę - no ile? - raz na dwa lata, bo nie mam po co; mówi, że takie czytanki, to są akademickie wywody. A tu moderacja może tak zrobić, że samych literówek będę wyglądał na Dałna. Z tych odkryć neurobiologii, neuropsychologii - nic dla mnie nie wynika, bo że orzechy, albo ryby warto jeść to wszędzie piszą i gadają. Zabijanie czasu. Książki i chwalenie się nimi to młody wiek. W starszym to ludzie chwalą się tym co materialnie zdobyli,
    a nie tym na co można zagadać dziewczynę, że się jest rokującym społecznie - a i tak odejdzie bo ma prawo. Mam przyklepany wyrok - stwardnienie rozsiane, zaburzenia psychiczne, zzsk, ogólnie marny wygląd, wiek, pochodzenie społeczne, życiorys i co jeszcze. Wiedza o oksytocynie - a kogo to obchodzi? Tych co śpiewają? Warto ich naśladować? A kogo mogę naśladować - chory i nie młody? Do czego dążyć, co mogą robić zdrowi? Wymądrzać się? Nie mając dokąd pójść, ani sił, siedzieć w domu. Tam dalej też coś jest o tym, ale nie chce mi się drugi raz czytać. Tabletkę już wziąłem; i spać. Ileż więcej energii nawet rok temu, a to było jak mnie sponiewierała choroba przecież, ale liczyłem że to minie. A teraz... każdy kontakt z ludźmi to porażka. I cios za odzywanie się - no to tutaj przypomnienie, to za inne forum przecież, tam żebym był cicho. Jeszcze raz. W trakcie pisania moderatorzy mają dostęp do tego co użytkownik forum robi, ale mogą też dostawiać swoje trzy grosze i po dłuższym czasie, dopisać mu coś. A takie książki - z tłumaczeniem co znaczy słowo "dymorfizm", dla jakiej klienteli są pisane.
    W zasadzie wywalone w błoto pieniądze. Błoto. Zajmowanie się czymś na siłę, jaki to mądry jestem. A na innych forach mnie nie lubią, bo im nawredziłem i spadnie sprzedaż, więc wiedząc, że siedzę raptem na kilku stronach w internecie, sprawdzam co kto gdzieś napisze.....ależ jestem zmęczony jednak.
    A pani doktor neurolog, ale nie ta wyjazdowa, tylko ta, która praktycznie wystawia mnie za drzwi, jak przyjdę - no ile? - raz na dwa lata, bo nie mam po co; mówi, że takie czytanki, to są akademickie wywody. A tu moderacja może tak zrobić, że samych literówek będę wyglądał na Dałna. Z tych odkryć neurobiologii, neuropsychologii - nic dla mnie nie wynika, bo że orzechy, albo ryby warto jeść to wszędzie piszą i gadają. Zabijanie czasu. Książki i chwalenie się nimi to młody wiek. W starszym to ludzie chwalą się tym co materialnie zdobyli,
    a nie tym na co można zagadać dziewczynę, że się jest rokującym społecznie - a i tak odejdzie bo ma prawo. Mam przyklepany wyrok - stwardnienie rozsiane, zaburzenia psychiczne, zzsk, ogólnie marny wygląd, wiek, pochodzenie społeczne, życiorys i co jeszcze. Wiedza o oksytocynie - a kogo to obchodzi? Tych co śpiewają? Warto ich naśladować? A kogo mogę naśladować - chory i nie młody? Do czego dążyć, co mogą robić zdrowi? Wymądrzać się? Nie mając dokąd pójść, ani sił, siedzieć w domu. Tam dalej też coś jest o tym, ale nie chce mi się drugi raz czytać. Tabletkę już wziąłem; i spać. Ileż więcej energii nawet rok temu, a to było jak mnie sponiewierała choroba przecież, ale liczyłem że to minie. A teraz... każdy kontakt z ludźmi to porażka. I cios za odzywanie się - no to tutaj przypomnienie, to za inne forum przecież, tam żebym był cicho. Jeszcze raz. W trakcie pisania moderatorzy mają dostęp do tego co użytkownik forum robi, ale mogą też dostawiać swoje trzy grosze i po dłuższym czasie, dopisać mu coś. A takie książki - z tłumaczeniem co znaczy słowo "dymorfizm", dla jakiej klienteli są pisane.
    W zasadzie wywalone w błoto pieniądze. Błoto. Zajmowanie się czymś na siłę, jaki to mądry jestem. A na innych forach mnie nie lubią, bo im nawredziłem i spadnie sprzedaż, więc wiedząc, że siedzę raptem na kilku stronach w internecie, sprawdzam co kto gdzieś napisze.....ależ jestem zmęczony jednak.
    A pani doktor neurolog, ale nie ta wyjazdowa, tylko ta, która praktycznie wystawia mnie za drzwi, jak przyjdę - no ile? - raz na dwa lata, bo nie mam po co; mówi, że takie czytanki, to są akademickie wywody. A tu moderacja może tak zrobić, że samych literówek będę wyglądał na Dałna. Z tych odkryć neurobiologii, neuropsychologii - nic dla mnie nie wynika, bo że orzechy, albo ryby warto jeść to wszędzie piszą i gadają. Zabijanie czasu. Książki i chwalenie się nimi to młody wiek. W starszym to ludzie chwalą się tym co materialnie zdobyli,
    a nie tym na co można zagadać dziewczynę, że się jest rokującym społecznie - a i tak odejdzie bo ma prawo. Mam przyklepany wyrok - stwardnienie rozsiane, zaburzenia psychiczne, zzsk, ogólnie marny wygląd, wiek, pochodzenie społeczne, życiorys i co jeszcze. Wiedza o oksytocynie - a kogo to obchodzi? Tych co śpiewają? Warto ich naśladować? A kogo mogę naśladować - chory i nie młody? Do czego dążyć, co mogą robić zdrowi? Wymądrzać się? Nie mając dokąd pójść, ani sił, siedzieć w domu. Tam dalej też coś jest o tym, ale nie chce mi się drugi raz czytać. Tabletkę już wziąłem; i spać. Ileż więcej energii nawet rok temu, a to było jak mnie sponiewierała choroba przecież, ale liczyłem że to minie. A teraz... każdy kontakt z ludźmi to porażka. I cios za odzywanie się - no to tutaj przypomnienie, to za inne forum przecież, tam żebym był cicho. Jeszcze raz. W trakcie pisania moderatorzy mają dostęp do tego co użytkownik forum robi, ale mogą też dostawiać swoje trzy grosze i po dłuższym czasie, dopisać mu coś. A takie książki - z tłumaczeniem co znaczy słowo "dymorfizm", dla jakiej klienteli są pisane.
    W zasadzie wywalone w błoto pieniądze. Błoto. Zajmowanie się czymś na siłę, jaki to mądry jestem. A na innych forach mnie nie lubią, bo im nawredziłem i spadnie sprzedaż, więc wiedząc, że siedzę raptem na kilku stronach w internecie, sprawdzam co kto gdzieś napisze.....ależ jestem zmęczony jednak.
    A pani doktor neurolog, ale nie ta wyjazdowa, tylko ta, która praktycznie wystawia mnie za drzwi, jak przyjdę - no ile? - raz na dwa lata, bo nie mam po co; mówi, że takie czytanki, to są akademickie wywody. A tu moderacja może tak zrobić, że samych literówek będę wyglądał na Dałna. Z tych odkryć neurobiologii, neuropsychologii - nic dla mnie nie wynika, bo że orzechy, albo ryby warto jeść to wszędzie piszą i gadają. Zabijanie czasu. Książki i chwalenie się nimi to młody wiek. W starszym to ludzie chwalą się tym co materialnie zdobyli,
    a nie tym na co można zagadać dziewczynę, że się jest rokującym społecznie - a i tak odejdzie bo ma prawo. Mam przyklepany wyrok - stwardnienie rozsiane, zaburzenia psychiczne, zzsk, ogólnie marny wygląd, wiek, pochodzenie społeczne, życiorys i co jeszcze. Wiedza o oksytocynie - a kogo to obchodzi? Tych co śpiewają? Warto ich naśladować? A kogo mogę naśladować - chory i nie młody? Do czego dążyć, co mogą robić zdrowi? Wymądrzać się? Nie mając dokąd pójść, ani sił, siedzieć w domu. Tam dalej też coś jest o tym, ale nie chce mi się drugi raz czytać. Tabletkę już wziąłem; i spać. Ileż więcej energii nawet rok temu, a to było jak mnie sponiewierała choroba przecież, ale liczyłem że to minie. A teraz... każdy kontakt z ludźmi to porażka. I cios za odzywanie się - no to tutaj przypomnienie, to za inne forum przecież, tam żebym był cicho. Jeszcze raz. W trakcie pisania moderatorzy mają dostęp do tego co użytkownik forum robi, ale mogą też dostawiać swoje trzy grosze i po dłuższym czasie, dopisać mu coś. A takie książki - z tłumaczeniem co znaczy słowo "dymorfizm", dla jakiej klienteli są pisane.
    W zasadzie wywalone w błoto pieniądze. Błoto. Zajmowanie się czymś na siłę, jaki to mądry jestem. A na innych forach mnie nie lubią, bo im nawredziłem i spadnie sprzedaż, więc wiedząc, że siedzę raptem na kilku stronach w internecie, sprawdzam co kto gdzieś napisze.....ależ jestem zmęczony jednak.
    A pani doktor neurolog, ale nie ta wyjazdowa, tylko ta, która praktycznie wystawia mnie za drzwi, jak przyjdę - no ile? - raz na dwa lata, bo nie mam po co; mówi, że takie czytanki, to są akademickie wywody. A tu moderacja może tak zrobić, że samych literówek będę wyglądał na Dałna. Z tych odkryć neurobiologii, neuropsychologii - nic dla mnie nie wynika, bo że orzechy, albo ryby warto jeść to wszędzie piszą i gadają. Zabijanie czasu. Książki i chwalenie się nimi to młody wiek. W starszym to ludzie chwalą się tym co materialnie zdobyli,
    a nie tym na co można zagadać dziewczynę, że się jest rokującym społecznie - a i tak odejdzie bo ma prawo. Mam przyklepany wyrok - stwardnienie rozsiane, zaburzenia psychiczne, zzsk, ogólnie marny wygląd, wiek, pochodzenie społeczne, życiorys i co jeszcze. Wiedza o oksytocynie - a kogo to obchodzi? Tych co śpiewają? Warto ich naśladować? A kogo mogę naśladować - chory i nie młody? Do czego dążyć, co mogą robić zdrowi? Wymądrzać się? Nie mając dokąd pójść, ani sił, siedzieć w domu. Tam dalej też coś jest o tym, ale nie chce mi się drugi raz czytać. Tabletkę już wziąłem; i spać. Ileż więcej energii nawet rok temu, a to było jak mnie sponiewierała choroba przecież, ale liczyłem że to minie.

  5. #35
    rysiek301 jest nieaktywny
    Użytkownik
    Zarejestrowany
    Nov 2019
    Postów
    564

    spróbuj pomyśleć o czymś co cię uspokaja bardzo dobre skutki przynosi terapia behawioralna

  6. #36
    Aleksandra Cyl
    Guest
    strach przed zaśnięciem ? może być, zwłaszcza jak się ma koszmary. ogólnie to na prawdę nie zazdroszę w ogóle. Może warto udac się na jakąś terapie jak np do Centrum Psychologicznego Sens jak ktoś mieszka w Mińsku mazowieckim. Ogromne wsparcie i pomoc tutaj sie otrzymuje.

  7. #37
    Karolina233
    Guest

    zaburzenia snu

    Możesz nawet udać się do psychologa, wiem, że Panie z gabinetyszansa w Krakowie mają w ofercie takie terapie

  8. #38
    Nie zarejestrowany
    Guest
    Najlepiej udać się do terapeuty np. w Krakowie znam i polecam specjalistów z Gabinety Szansa

  9. #39
    Nie zarejestrowany
    Guest

    Sprzedam tabletki poronne wysyłka pobranie z sprawdzeniem zawartosci

    Dbamy o bezpieczeństwo kobiet w niechcianej ciąży
    Zapewniamy jakość na poziomie światowych standardów
    Gwarantujemy bezpieczne, naturalne poronienie

    ZADZWOŃ: Kontakt: 517.489.841
    Dostarczamy oryginalne leki

    Zestawy ktory oferuje posiadaja najwyzsze stezenie substancji poronnej w tabletce. Jest to jedyne stezenie ktore umozliwi wydalenie plodu i samoistne oczyszczenie macicy.

    Lek stosowany jest w klinikach, w krajach w ktorych aborcja jest legalna i stosowany jest w celu wykonania zabiegu metoda farmakologiczna. Z tego wzgledu jego skutecznosc siega 97-99% i mozna go stosowac do 10-1w tyg ciazy.

    NAJWYŻSZA SKUTECZNOŚĆ- 97%



    1. Lek ARTHROTEC 12 tabletek oraz tabletka Ru486 (mifepristone)

    koszt: 300zL

    2. Lek ARTHROTEC FORTHE /cytotec Misoprost 200 oraz tabletka Ru486 (mifepristone) 500zl

    kazdy z zestaw zawiera ulotke (instrukcje ) jak postepowac krok po kroku
    oczywiscie jest mozliwy staly kontakt telefoniczny odpowiem na wszelkie pytania


    W sprawie zamowienia prosze sms o tresci ABORCJA oddzwonie do 5 minut
    Kontakt: 517.489.841
    DOKTOR


    Mifepristone (RU-4836) ; przeciwdziała produkcji progesteronu, czyli hormonu wytwarzanego przez komórki ciałka żółtego, który odpowiedzialny jest za utrzymanie ciąży, powoduje odklejenie się zapłodnionego jajeczka od ściany macicy.
    Mizoprostol − powoduje skurcze macicy, które powodują wydalenie tkanki ciążowej z organizmu.

    Tylko u nas oryginalne zestawy!!!!
    STALY KONTAKT TELEFONICZNY
    POMOC PODCZAS KURACJI
    WYSYLKA 24H POBRANIE Z SPRAWDZENIEM ZAWARTOSCI
    100% dyskrecji!

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Podobne wątki

  1. Lęk przed codziennym niezaśnięciem? Fobia?
    Przez Gabin907 w dziale Forum ogólne
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 02-12-2018, 23:52
  2. strach przed ciazą
    Przez Nie zarejestrowany w dziale Forum ginekologiczne
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 07-26-2015, 18:32
  3. Strach przed pracą
    Przez logner w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 10-17-2014, 20:57
  4. Strach przed dentystą
    Przez Ela_ w dziale Forum stomatologiczne
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 03-01-2014, 21:02
  5. Strach przed orgazmem...
    Przez isabel_iro w dziale Forum psychologiczne
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 04-09-2012, 15:26

Tagi dla tego tematu


LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37