Mam problem ze stawami. Pare lat temu zacząłem mieć problemy z przysiadami, podczas wykonywania tego ćwiczenia. Zignorowałem to, rzadko wykonywałem przysiady ale po pewnym czasie do tego doszło chrupanie kolan podczas poruszania nimi. Jakiś rok temu stwierdziłem, że mógłby na to spojrzeć na to ortopeda więc udałem się do takowego (prywatny). Kazał się położyć, złapał mnie za kolano i miałem nim poruszać. Po chwili stwierdził, że mam rozmiękczenie rzepki i brak mazi stawowej - Brać leki przez 3 miesiące i ruszać kolanami tak aby ich nie obciążać. Po 3 miesiącach zero poprawy, nawet pogorszenie. Kolana mocniej chrupały a czasem nawet strzelały (tak jak palce gdy ktoś się nimi bawi), mocne strzelanie palców przy zaciskaniu pięści, bóle łokci, bóle kości udowej przy intensywniejszym wysiłku, i ostatnio nawet do tego doszło strzelanie szczęki (gdy nią ruszam na boki przy końcach strzela). Wizyta u innego ortopedy diagnoza ta sama. Zalecane tabletki które nic nie dawały zmieniłem na Animal Flex. Te tabletki posiadają to co zawierały to co poprzednie i sporo więcej. Od ostatniej wizyty minęło jakieś pół - 3/4 roku i stan ciągle się pogarsza. Kolana coraz mocniej chrupią, stawy mocniej bolą, leki i ćwiczenia nic nie dają. Mam nadzieję, że ma ktoś jakieś sugestie gdyż nie wyobrażam sobie takiego życia jakie mam obecnie :/