Witam! 9 października skręciłem lewy (zewnętrzny) staw skokowy,(skręcenie II-giego stopnia) wiadomo od razu do lekarza, tam zalecono szynę gipsową na 3 tygodnie. 29 października zdjęto mi szynę i lekarz wysłał mnie na rehabilitację i zabiegi (laser, magnetronik i wirówka). Zostały mi dwie wizyty, lecz nadal czuję ból podczas chodzenia i o dziwo to nie jest ból tej kostki tylko ta część stopy poniżej palców. Kostka nadal jest opuchnięta, smaruję ją altacetem i owijam bandażem elastycznym. Drugiego grudnia mam wizytę kontrolną u ortopedy, lecz chciałbym się dowiedzieć czy ten ból i opuchlizna to normalna kolej rzeczy? Zastanawiam się jeszcze czy altecet to dobre rozwiązanie, czy są inne lepsze maści? Ostatnie pytanie dotyczy powrotu do treningów piłki nożnej, kiedy mogę zacząć grać (oczywiście w stabilizatorze)?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.