Witam. Mój partner już drugi raz po stosunku zupełnie odleciał. Przez co najmniej pół godziny nie wiedział gdzie jest,jak by stracił pamięć. Brał telefon do ręki,próbując go użyć,nie potrafił go normalnie odblokować.Malo tego,posiada dwa telefony,a w tym stanie zapytal mnie po co mu dwa telefony. Przestraszyłam się,ze coś mu się stało,ale on mówił do mnie:"Poczekaj,zaraz sobie wszystko poukładam..". Czy to się zdarza innym mężczyznom? To już drugi raz,kiedyś ze trzy lata temu też coś takiego przeszedł zaraz po orgazmie. Czy rzeczywiście można az tak odlecieć po stosunku? Bardzo prosze o odpowiedz czy mam się martwic czy raczej cieszyć,że facet ma takie loty po .Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedzi.