Witam,
bardzo proszę o poradę. Mam 23 lata, 173cm, 50kg i stale wzdęty brzuch przypominający brzuch kobiet z początku ciąży. Borykam się z tym problemem już masę czasu - praktycznie odkąd pamiętam, zawsze miałam z tym problem.
Proszę mi wierzyć, jest to strasznie uciążliwe. Czy zjem dużo, czy mało problem jest taki sam. Zaznaczę, że nie objadam się, jem normalne porcje, tak aby nie być głodna, ale zdarza się, że nawet jak nie zjem, brzuch jest dalej twardy, duży a ja czuję się strasznie ociężała, a co za tym idzie bardzo zmęczona i senna. Bywa również, że nawet od razu po wstaniu z łóżka już mój brzuch wygląda jak w trzecim miesiącu ciąży. W parze idzie rownież problem z trawieniem i wydalaniem. Zdarzają mi się nawet tygodniowe przerwy w załatwianiu się.
Próbowałam brać espumisan, ale on w ogóle nie pomaga. Piłam również duphalac, zajadam się śliwkami, ćwiczyłam - fakt, problemu z załatwianiem nie miałam, ale mimo wszystko jak cokolwiek zjadłam pojawiał się znowu problem wystającego, wielkiego, wzdętego brzucha.
Czy ktoś miał / ma podobnie i orientuje się co z tym problemem robić dalej?