Mam 14 lat. Dziś w nocy obudziłam się z krzykiem który został spowodowany potwornym bólem lewej łydki. Moje mięśnie się mimowolnie napięły tak jakby miały pęknąć. Nie miałam na to wpływu, moja noga się chyba też lekko "wykręciła". Strasznie to bolało. Przytrafiło mi się to już drugi raz, za pierwszym razem także niemiłosierny ból tej samej łydki wyrwał mnie ze snu. Nie wiem co się dzieję, proszę o pomoc. Czy to jakaś choroba?