Witam, szukam porady w kwestii zaschniętej krwi w nosie. Nie leci mi krew, nie mam też kataru. Wszystko jakby zbiera mi się w nosie, a kiedy wysmarkuję, to na chusteczce są skrzepy krwi lub skrzepy wymieszane z ropą. Nic mnie nie boli. Jestem osobą, która często ma zapalenia zatok, jednak w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nie miałam problemów. Dawno też nie używałam SinusRinse, więc nie może to być podrażnienie. Czuję jednak lekkie zapchanie nosa, jednak nie jak przy przeziębieniu, a takie jakby gdzieś na samym końcu- nie wiem jak to sprecyzować. Proszę o jakieś sugestie, ponieważ do poniedziałku nie mam szans na wizytę u lekarza. Wszystkie powyższe objawy utrzymują się około 4-5 dni.