Witam, otóż mam problem ponieważ 19.01 miałam rekonstrukcję więzadeł krzyżowych tylnych. Oczywiście operacja się udała i takie tam, rehabilitacje miałam prawie od razu, potem jeszcze kilka razy chodziłam na rehabilitacje, ostatnią część rehabilitacji miałam w sierpniu, kiedy spytałam się fizjoterapeuty czy mogę już ćwiczyć na WF normalnie i grać w piłkę ręczną oraz koszykówkę, odpowiedział ze oczywiście ale ze stabilizatorem. Tak tez było grałam z nim ale jakoś 24.10 upadłam na meczu na kolano ale dalej grałam. Po dwóch dniach pojechałam do chirurga, który stwierdził ze mam je skręcone oraz kazał chodzić o 1 kuli i smarować Altacetem, dziś jest 15.11 i kiedy przyszłam do niego na wizytę kolano nadal jest spuchnięte i boli ;/ wiem że muszę iść do ortopedy ale chciałam zasięgnąć razy internetowej, boje się ze znów będę musiała mieć jakiś zabieg czy coś ;(( a w styczniu mam studniówkę...

z góry dziękuje za odp