Witam,
Skręciłem kostkę 24 marca, oto dane z karty informacyjnej:
Fizykalnie:
Przytomny w logicznym kontakcie.
Krążeniowo-oddechowo wydolny.
Nieznaczny obrzęk okolicy kostki bocznej podudzia prawego.
Ukrwienie i unerwienie kończyny prawidłowe.
Ruchomość kończyny zachowana, bolesna.
Objaw niestabilności: nie
Badania:
RTG: bez zmian urazowych
Leczenie:
Pacjent nie wyraził zgody na unieruchomienie w opatrunku gipsowym
Zalecenia:
Oszczędzanie i elewacja corej kończyny. Zimne okłady 3x/dobę.
W razie nieustępowania dolegliwości w ciągu 7-10 dni - kontrola ortopedyczna. W razie niepokojącyc dolegliwości natychmiastowa kontrola w SOR.
Przejdźmy zatem do pytań - czy po tym można poznać, który to stopień skręcenia (wyczytałem, że są 3; ja się zastanawiam nad 1szym i drugim) i kiedy mogę wrócić do sportu.
Przez pierwszy tydzień chodziłem w stabilizatorze. Ogólnie nie bolało mnie jakoś bardzo, opuchlizna była widoczna, po kilku dniach miałem też siny pasek pod kostką, bodajże wylew podskórny.
Minęło 2 tygodnie od skręcenia. Chodzę bez żadnych opasek/bandaży/ stabilizatorów. Ogólnie nie czuję bólu w kostce, choć czasami jest mi trochę mniej komfortowo, jest trochę taka 'zastana' - oszczędzałem ją jak mogłem wcześniej. Teraz krążenie nią nie sprawia mi bólu.
Proszę o odpowiedź,
Pozdrawiam