Witam serdecznie wszystkich użytkowników- to tak na wstęp.
Teraz coś o mnie, jestem młodym chłopakiem (19lat), uprawiam czynnie sport. Podczas jednego z meczów w Niemczech (ah ci niemcy ;/), obywatel tego kraju nadepnął mi na nogę i ja chciałem biec dalej (biegliśmy bark w bark) wyrwałem tą nogę w efekcie czego torebka stawowa została zerwana a lekarze stwierdzili skręcenie stawu skokowego 3 stopnia. Od całej tej afery jest już ponad półtora miesiąca.
W sumie byłem ostatnio na USG kontrolnym już, i dowiedziałem się , że aby wrócić do szybkiej sprawności tej nogi potrzebna długa i bolesna rehabilitacja, mówiła że jakaś blizna sie zrobiła (wszystko w dobrym kierunku idzie) ale rehabilitacja może boleć,ale po 4 tyg mogę wracać powoli do sportu.
Tutaj moje zdziwienie, ponieważ lekarz zapisał mi rehabilitacje:
*wirówka (wtf? przecież w domu moge to robic)
*magnoterapia(nie wiem czy dokładnie tak)
Ja się kompletnie nie znam ale czy nie powinienem mieć rehabilitacji z REHABILITANTEM? Oczywiście jakby co służe USG (mogę zrobić skan). Tutaj moje pytanie do znawców jak ja mogę zacząć pracować już sam!? Zależy mi na szybkim powrocie, nie wiem rower, basen jakieś ćwiczenia bo niby w domu mogę je sam robić TYLKO JA NIE WIEM JAKIE
Dobra kończę powoli, przepraszam że to tak chaotycznie opisałem :P ale towarzyszą mi emocje i chce napisać za dużo naraz ;P