Witam.
Wczoraj wieczorem upadłam, strasznie spuchła mi kostka i nie mogłam na niej stanąć, więc pojechałam na ostry.
Po zbadaniu i prześwietleniu powiedziano mi, że miałam szczęście, i że to tylko skręcenie, ale z powodu dużej opuchlizny żeby unieruchomić staw wsadzono mi nogę w gips.
Dzisiaj męczyłam się z tym gipsem. Jest strasznie ciężki, a chodzenie z nim o kulach ciągnie mi stopę w dół z powodu ciężaru. Pogrzebałam w internecie i znalazłam coś takiego jak lekki gips.
Czy jest możliwa zmiana gipsu na niebieski?
Kupiłabym go sama w sklepie medycznym.
Czy zmienionoby mi go w szpitalu?
Czy to w ogóle ma sens?

PS: Pytałam w szpitalu stabilizator, ale doradzono mi gips.