Witam, mam takie pytanie gdyż nie mogę nigdzie znalezc zbytnio trafnej odpowiedzi
Na początku lipca gralem w pilke nozna, skoczylem po pilke lecz prawe kolano stanelo na murawie i skoczylo do wewnatrz, gdy chcialem wstac zaczelo schodzic do srodka, bylem na pogotowiu, powiedziano mi ze jest ok mozliwe skrecenie, nastepnego dnia poszedlem do lekarza prywatnego i usg, stwierdzono ze wszystko jest ok, na usg nic nie bylo praktycznie widac,lekko naderwane więzadlo poboczne, lekarz dał mi okłady lodowe i w sumie to tyle, w kolejnym tygodniu poszedlem do kolejnego lekarza i powiedzial w sumie to samo i dal skierowanie na rehabilitacje. Udało mi się szybko ją znalezc i pod koniec lipca zacząlem 2 tyg cwiczenia w tym laser i magnetronik. Dzis jest juz 24 sierpnia jednak nadal czuje lekki dyskomfort, gdyz nie moge zginac na maxa i prostowac nogi, gdy zaczne ją cwiczyc jest ok, nie calkowicie dobrze jednak lepiej, ale gdy posiedze troche na krzesle to kolano wraca do poprzedniej pozycji. Moje pytania, czy wedlug Was jest wszystko ok? Kiedy po skręceniu i naderwaniu wiezadla wraca sie do pelni formy?