Nie orientuje się w tematach ale proszę o poradę. W czerwcu 2011 grając w piłkę kolano lekko wgięło sie do środka, ból był taki uszczypliwy przez chwile noga była tak jak by bezwładna z czasem ból ustępował i mogłem ruszać nogą lecz bolała z tyłu kolana i po prawej stronie , nie mogłem zrobić pełnego zgięcia , i lekko uciekała , nie poszedłem do lekarza smarowałem altacetem i zawinąłem w bandaż elastyczny , z dnia na dzień było lepiej odzyskiwałem sprawność , myśląc że już wszystko dobrze poszedłem grać znów w piłkę , naskoczyłem na tą nogę znów coś chrupnęło i ten sam ból, lecz szybciej miną i szybciej noga wróciła do sprawności , za trzecim razem gdy to sie stało poszedłem do ortopedy który kazał zrobić zdjęcie RTG na którym nic nie było widać , pomacał kolano twierdząc że jest trochę luzu , zalecił opaskę i następną wizytę , na następnej wizycie znów pociągał za kolano i stwierdził że jest lepiej , nie robiąc żadnego badania usg czy rezonansu odesłał mnie do domu od tamtego czasu minęło ok 7 miesięcy , niby kolano jest jak nowe ale przy większym skręcie czuję jakiś dyskomfort , chciałbym znów grać w piłkę lecz obawiam sie że znów naskoczę na tą nogę chrupnie i znów to samo będzie . Proszę o porady i czy mieliście coś podobnego dodam że za 3 razem lekarz stwierdził skręcenie kolana prawdopodobnie 3 razy skręciłem je lecz ani razu nie miałem ani krwiaka ani wody w kolanie