Witam,
moja córcia, lat 3, od 1,5 m-ca ma ciągły kaszel. Najpierw wirusowe, brała Neosine, katar....tydzień lepiej ale kaszel nadal był. Później Pulneo ale osłuchowo czysto. Kaszle przed spaniem, wieczorem i rano jak się budzi. Przepraszam za wyrażenie, ale kaszle tak, że aż ją naciąga. Nie wiem już co może być przyczyną..może jakaś bakteria, może owsiki...ale mam drugą córcię bliźniaczkę i nie kaszle....nie wiem czy jakieś dodatkowe badania powinnam jej zrobić? Proszę o poradę.
zbadaj na pneumocistis carrini
lekarz zlecił nam badania na pasożyty w kale i lamblie.Lamblie wyszly negatywnie, jeden wynik kału odebrałam negatywny drugi wynik odbieram w poniedziałek i zanosze ostatnią próbke kału do zbadania
Badania kału nie są niestety wiarygodne. Najlepiej zaobserwować pasożyty na własne oczy, ale jeśli wszystko wskazuje na pasożyty to dla dzieci i ich rodziców (bo oni tez musza przyjąć lek) najlepsze będzie Myrantelum Medana. Ma morelowy smak, dzięki czemu dwie dawki dzieci przyjmują bez krzywienia się. I chyba co najważniejsze od niedawna jest bez recepty.
Masz chyba na myśli stare sprawdzone "Pyrantelum Medana". Wiem, że to pewnie przez omyłkę, ale później ludzie szukają takich leków w sieci i nie ma.
Edytuj Post