Witam! Bardzo proszę o poradę
Wraz z dziewczyną uprawiamy petting, dotykamy się nago, ale nie dopuszczamy do stosunku pochwowego. Jedynie pieszczoty, seks oralny i pobudzanie się przez "ślizganie się" członkiem na zewnątrz pochwy nie wchodząc do środka. Bardzo często po naszych pieszczotach (niekiedy dość długich maratonach) gdy moja dziewczyna wstaje i udaje się do łazienki przy myciu się dostrzega że ze środka leci krew. Mówi, że jest to takie dość spore krwawienie, bez śluzu, zazwyczaj ustaje na drugi dzień. Czy to może być coś nie tak z błoną? jestem jej pierwszym partnerem seksualnym. W jakiś sposób mogliśmy naruszyć tę błonę? uszkodzić? może językiem? Ale czy błona by tak często i mocno krwawiła? Co może być tego przyczyną? Zdarzało się to już wiele razy. Wiem, że powinniśmy skonsultować problem u ginekologa lecz dziewczyna nie chce, nie czuje się jeszcze na to gotowa psychicznie, nigdy nie była na takiej wizycie i nie daje się namówić, a ja bardzo się o nią martwię.