Dzień dobry.
Od kilku dni jestem przeziębiona, 3 dni temu bolało mnie gardło, wyleczyłam lekiem strepsils intensive, od początku tego towarzyszy mi kaszel i zatkany nos, początkowo lała się tylko woda. Byłam u lekarza i przepisał mi na suchy kaszel Thiocodin, brałam tabletki, po nich czułam się jeszcze gorzej! Wyrzuciłam je. ,,Swędzi'' mnie gardło i za chwilę napady kaszlu i tak co 30 sekund, w nocy budzi mnie co chwile kaszel on jest suchy - raz na jakiś czas jest trochę flegmy. Ciągle kaszlę, bardzo boli mnie klatka piersiowa od tego ciągłego kaszlu. Jest mi bardzo ciężko, nie mam możliwości pójścia do lekarza jestem poza miejscem zamieszkania. Wczoraj kupiłam Sal-ems, wypiłam wczoraj na noc jedną tabletkę w mleku, dziś rano 2 w wodzie. Błagam co mam zrobić żeby zatrzymać kaszel? Strasznie cierpię!