Witam.
Przedwczoraj myślałem, że to grypa jelitowa. Miałem biegunkę, wymiotowałem. Wczoraj było trochę lepiej, zjadłem trochę obiadu, biegunka utrzymała się lecz w mniejszym stopniu aż do wieczora. Zaczął mnie boleć brzuch w okolicy pępka, zasnąłem z myślą, że problem przejdzie. Niestety przebudziłem się z nocy i jak bolało tak boli, bardzo bulgota mi w brzuchu, nie mogę się załatwić. Jedyna pozycje jaką w której mogę leżeć to przy skulonych nogach na boku. Nie brałem żadnych tabletek, piłem wygazowana cole, bo podobno pomaga przy jelitowce.
Co może mi być? Aktualnie nie jestem ubezpieczony dlatego też tu pisze, takto dawno pojechałbym na sor.