Witam, mój chłopak miewa częste, silne bóle głowy raz w miesiącu. Ma to od dwóch lat, kiedy to biegnąc uderzył się głową w drążek, a później upadł na podłogę uderzając ponownie, ale tyłem głowy. Był dopiero wczoraj u neurologa, musi iść jeszcze na badania, ale lekarka powiedziała mu, że jeśli się nie myli to jest to krwiak, który może spowodować w przyszłości paraliż ciała, albo nawet śmierć. Będzie musiał mieć operację i czy on to przeżyje? Jakie są rokowania? Nie jestem w stanie być teraz z nim, bo on mieszka daleko. Dwa lata po tym wypadku to nie jest zbyt późno żeby cokolwiek wskórać? Pomóżcie