Witam. Od kilku miesięcy regularnie biegam (nie jest to jakiś bieg wyczynowy, zwykły jogging rekreacyjny 15-20 min) ale ostatnio bardzo utrudnia mi to pewien problem. Po wysiłku, w dolnej części brzucha zaczynają występować silne bóle bardzo podobne do bóli menstruacyjnych (gdy dostałam ich po raz pierwszy, byłam pewna, że miesiączka zaczęła mi się wcześniej). Nie jest to jakaś delikatna dolegliwość (i w ogóle nie przypomina to kolki), ale bardzo silna, do tego stopnia, że nie jestem w stanie ustać na nogach, zwijam się z bólu i ciężko mi oddychać. Po 10 minutach siedzenia ból ten ustępuje, ale jednak trochę się boję, że może coś mi jest. Najgorsze jest to, że ból ten zaczyna występować coraz częściej, dzisiaj po przejechaniu 1 km rowerem do sklepu miałam to samo. Czy ktoś wie co to może być? Powinnam iść z tym do lekarza? A może to jest naturalne?