Witam od dwóch lat jestem w związku z partnerem który cierpi na agresje milczenia.Gdy pierwszy raz spotkałam sie z taka reakcja byłam kompletnie zaskoczona i ogłupiała bezradna .mimo czasu wciąż mnie to zaskakuje choć juz na swój sposób radze sobie z tym.Na samym początku próbować gadać by i on sie odezwał ale bez rezultatu /Teraz to olewam ale wciąż nie daje mi to spokoju i budzi to we mnie lek i obawy co będzie czasem to trwa i tydzien .W domu wtedy jest atmosfera napięta i niemal nie do zniesienia a konczy sie to albo awantura wybuchem złosci lub jakby nic sie nie stało choc dla mnie to stało .Jesli chodzi o namówienie na leczenie partnera to jest nie mozliwe nie uznaje zadnych psychologów a zachowanie odbiera za normalne i uzasadnione .Wiec bardziej chodzi mi o pomoc od strony jak zyc z nim i jak w takich chwilach zachować sie .Co robic jak mówic czy wogóle mówic ?Ania