Witam.Chciałabym przedstawic mój problem.
Od kilku lat lecze sie u endokrynologa,a mianowicie przyjmuje lek-bromergon,poniewaz wykryto u mnie mikrogruczolaka przysadki,ktory powoduje u mnie wysoki poziom prolaktyny,a co za tym idzie zanikały mi miesiaczki (jesli odstawiałam lek)-teraz biore go juz bez przerw od dłuzszego czasu.Radziłam sie ginekolog,powiedziała mi,zebym brała dalej,az mi sie ureguluje poziom tej prolaktyny i "moge sobie smiało w ciaze zachodzic".Dodam,ze robiłam cytologie 3 m-c temu,wszystko ok.Ale nie tak łatwo wcale mi w ciaze zajsc,bo staramy sie od ponad roku (nie stosujemy zadnych zabezpieczen) i nic.Moze poza prolaktyna powinnam sie przebadac na droznosc jajowodów..?nic pozatym nie przychodzi mi do głowy,czy moze nadal problem tkwi w zbyt wysokim poziomie prolaktyny u mnie.
Prosze o jakas porade,co powinnam w tej sytuacji robic.Dodam,ze mam juz 29 lat,wiec pozno jak na 1 ciaze i zdaje sobie sprawe,ze to tez jest jeden z czynnikow zmniejszajacych szanse na zajscie w nią.Ale mam jednak nadzieje,ze ta cała sytuacja zdrowotna nie przekresla jeszcze moich szans na posiadanie dziecka.