witam. mam 22 lata. od jakiegoś miesiąca cierpię na bóle w dolnej części pleców. zaraz nad pośladkami. czasami z prawej strony, czasami z lewej, czasami po obu. ból ten często promieniuje do bioder, boli mnie cała kość miednicowa, kości udowe a nawet kolana. absolutnie nie wiem co to jest. są dni, że nie boli "prawie wcale". dziś na przykład biodra bolą mnie tak, że nie pomogły silne leki przeciwbólowe. ból kręgosłupa jest na tyle uciążliwy, że nie mogę się schylić, kiedy mi coś spadnie. nie miałam żadnego urazu, wykluczam też korzonki, bo słyszałam, że przy tym nie da się nawet chodzić. a mnie chodzenie sprawia ulgę, najgorzej jest z siedzeniem. w poniedziałek wybieram się do lekarza, jednak nie chcę mu się dać nabrać na jakąś wymyśloną na poczekaniu dolegliwość, dlatego wolałam skonsultować z ogółem. czy ktoś cierpiał na coś podobnego? proszę o rady