Witam,
mam nietypowy problem: mogę osiągnąć erekcję jedynie podczas, gdy mam zaciśnięte uda. Gdy tylko rozluźnię, czy rozchylę nogi erekcja ustępuje w czasie poniżej 30 sekund. W momencie, w którym rozchylę nogi po prostu nie czuję podniecenia i erekcja opada.
Urolog podejrzewał problem naczyniowy i skierował mnie na usg, jednak lekarz, który wykonywał usg zrobił to gdy miałem zaciśnięte nogi (wtedy problem nie występuje; nie wiem czy mnie zrozumiał) i stwierdził, że wszystko jest ok i nie wykonywał innego badania.
Problem występuje również przy masturbacji.
Brałem sildenafil, nie rozwiązuje problemu, chociaż poprawia erekcję.
Mam 26 lat, bardzo dobra dieta, ćwiczenia siłowe i aerobowe na porządku dziennym, brak nałogów.
W dzieciństwie miałem przeprowadzony zabieg rozcięcia krótkiego wędzidełka, ale lekarz twierdził, że to nie ma związku z problemem.
Czy ktoś się spotkał z podobnym problemem? Może chodzi o mięśnie wywołujące erekcje?
Czy ktoś miał problem z erekcją, którego źródło było naczyniowe i go rozwiązał? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Z góry serdecznie dziękuję za każdą odpowiedź, która mogłaby pomóc, jak i każdą radę.