Witam,
3 lata temu przeszedłem zabieg rekonstrukcji ACL. Przeszedłem rehabilitację, wszystko było w miarę w porządku. Potem ćwiczyłem sam, żeby odbudować mięśnie uda. Na co dzień nie mam praktycznie żadnych dolegliwości bólowych, kolano mi nie ucieka, czucie prawie takie jak w kolanie zdrowym. Jednak kolano po rekonstrukcji ma odrobinę mniejszy zakres ruchu, np zakładając nogę na nogę( po rekonstrukcji "na górze") czuję mały dyskomfort i czuję że noga sama prostuje się delikatnie. Podobnie gdy np chcę usiąść na piętach, brakuje mi trochę zgięcia.
I tutaj moje pytanie:
Czy po takim czasie można przystąpić do rozciągania i rozciągnąć staw czy jest już zbyt późno. Rozciągam się na spokojnie, do granicy bólu wytrzymać chwilkę i odpuścić, jednak wydaje mi się, że progres jest minimalny. Pytanie więc brzmi czy możliwy jest w mojej sytuacji powrót do takiego samego zakresu ruchu jak w zdrowym kolanie i czy takie rozciąganie jest w ogóle bezpieczne.