Witam,
Jakiś czas temu miałam robiony rezonans kolana, gdyż jest ono jakieś dziwne w odczucia i pobolewa, nieraz ma wrażenie nogi jakby "z waty".
Nie był on konsultowany z lekarzem lecz jedynie z fizjoterapeutą, który prowadzi rehabilitację.
Na chwilę obecną odczuwam lekką poprawę, lecz cały czas to kolano jest dziwne i zastanawiam się czy na pewno z nim nie jest, aż tak źle, a fizjo dobrze ocenił jego stan. Będę bardzo wdzięczna za zinterpretowanie opisu powyższego badania. Jestem okropną panikarą i niejednokrotnie sama niepotrzebnie się nakręcam. Z góry bardzo dziękuję.
Opis:
Więzadło przednie z niewielkimi cechami uszkodzenia śródścięgnistego w zakresie przyczepu piszczelowego o zachowanej ciągłości włókien.
Więzadło krzyżowe tylne o prawidłowym sygnale i zachowanej ciągłości włókien.
Więzadło poboczne przyśrodkowe i więzadło poboczne boczne o zachowanej ciągłości włókien i prawidłowym sygnale.
Wysokość i sygnał łąkotki pobocznej i łąkotki przyśrodkowej nie wykazują zmian. Nieznacznie zwiększona ilość płynu w zachyłku łąkotkowym górnym ML.
Odcinkowe uszkodzenie fałdu podrzepkowego. Uwydatnienie fałdu maziówkowego bocznego.
Chrząstka stawowa prawidłowej grubości o zachowanym obrysie.
Troczki rzepki, więzadło właściwe rzepki, ścięgno mięśnia czworogłowego uda nie wykazują zmian.
Ślady płynu w zachyłku nadrzepkowym, w kaletce podrzepkowej głębokiej oraz w okolicy przyczepów ścięgnistych obu głów m. brzuchatego łydki.
Sygnał struktur kostnych w granicach przyjętych norm.
Wnioski: niewielkie uszkodzenie śródścięgniste przyczepu piszczelowego ACL. Odcinkowe uszkodzenie fałdu podrzepkowego.