Witam, jestem 25 dni po zabiegu i chciałbym się dowiedzieć czy powinienem wykonywać jakieś ćwiczenia rehabilitacyjne, przy wypisie ze szpitala zapytałem lekarza o nie, powiedział, że nie jest wskazane, lecz dręczy mnie myśl, że powinienem coś działać bo nie wiem czy w przyszłości będę mógł normalnie funkcjonować fizycznie tak jak przed zabiegiem, obecnie czuje się niepełnosprawny...☹️
Otóż zabieg ten polegał na korekcie klatki piersiowej (lejkowatej/szewskiej) od dziecka zaczęła się pojawiać wada zapadnięcia mostku klatki piersiowej i z wiekiem co raz bardziej pogłębiało się, w wieku 9-12 lat ortopeda zlecił mi ćwiczenia korekcyjne i basen, nie dawało to żadnych rezultatów w klatce ale pomogło trochę w postawie, mniej garbiłem się. Dwa lata temu mając 24 lata podjąłem się zabiegu chirurgicznego ( jak mówił lekarz "kosmetycznego", "plastycznego") niby to miało tylko zmniejszyć wgłębienie dla poprawy wyglądu i tyle ale ortopedzi z moich okolic radzili żebym się podjął tej operacji bo w przyszłości będę miał trudności z oddychaniem, z czego lekarz który mnie operował był innego zdania.
No to ciach. Zabieg ten był robiony metodą ravitch'a polegał na złamaniu czterech żeber wsadzeniu płytki stalowej pod mostek, wypchaniu go do przodu. Potem musiałem 2 lata czekać aż zrosną się żebra na nowo już pod innym kątem. Przez pierwszy miesiąc ciężko mi było się kłaść i wstawać z łóżka, podczas przeziębienia nie mogłem się dokładnie wysmarkać a jak kaszlałem to czułem taki ból jak by mi miało klatkę rozerwać, gdy gdzieś chodziłem to bardzo wolno szybciej nie dałem rady. Po miesiącu przestałem zażywać "silniejsze" leki przeciwbólowe a po półtora miesiąca te słabsze, po 2,5 miesiąca wsiadłem na rower ale dalej odczówałem bóle więc przestałem, dopiero po pół roku od pierwszego zabiegu czułem się lepiej i mogłem trochę pobiegać. Właśnie 25 dni temu minęły 2 lata od wsadzenia płytki i wreszcie mogli mi ją usunąć, płytkę usunięto, bez powikłań, po zabiegu mogłem od razu wstać trochę bolało przez pierwszy tydzień ale nie tak bardzo jak przy pierwszym etapie leczenia, za 2 miesiące kontrola. Co do wyglądu jest poprawa wgłębienie zniwelowało się ale nie całkowicie, jednak jestem zadowolony.
Obecnie, nie mogę dźwigać, 10 kg to dużo jak dla mnie, pompki zrobię dwie i po chwili odczówam ból w klatce, biegać jeszcze nie próbowałem, spać na brzuchu nie da się, próbowałem się zawiesić rękoma na drążku ale nie da się zaraz jakby mi klatkę blokowało.
I takie mam pytanie, czy powinienem się zapisać na rehabilitacje? Po jakim czasie będę mógł wrócić do sportu i pójść na siłownię? Czy w ogóle wrócę do dawnej sprawności fizycznej?
P.S Nie wiem po co tyle się rozpisałem pewnie wystarczyło zadać proste pytanie jakie ćwiczenia po zabiegu klatki metadą ravitch'a ale być może przyda się komuś kto ma ten sam problem i poważnie myśli o zabiegu.
Z góry dziękuję, pozdrawiam