Witam,

W grudniu 2010 przypadkowo zauważyłam guz w okolicy podżuchwowej prawej w wymiarach 20 mmx10 mm hiperwaskularyzowany. Pobrano bioptat, z którego wynik był negatywny. Zalecano obserwację co 3 miesiące... mimo to nie spałam spokojnie i zdecydowalam o usunięciu25.01.2011 postawiono diagnozę: Rak płaskonabłonkowy G3 Poszukiwania źródła pierwotnego nie dały rezultatu, zdecydowano o radioterapii dużego obszaru, obsutronnie od kącika oka po doły nadobojczykowe. Od tego czasu miałam wykonane 3 Tomografie które nie wskazywały na nawrót choroby, nosogardło było symetryczne. Wynik ostatniej TK wskazał na nieznaczną asymetrię nosogardła oraz pokazał dwa powiększone węzły chłonne w okolicy tętnic szyjnych w obszarze IIA po prawej stronie 22mm x 5 mm po lewej stronie 13mmx6mm

Struktura po lewej stronieogrubiałe warstwy korowe, zatarta wnęka, prawidłowe unaczynienie ale niejednorodnie wzmacnia się po kontraście, w ciągu 4 miesięcy powiększył się dwukrotnie, w biopsji prawidłowe komórki

Struktura po stronie prawej: pogrubiałe warstwy korowe, zatarta wnęka, prawidłowe unaczynienie. W ciągu 10 miesięcy powiększył się o 22 mm w ciągu ostatnich 4 o 1 cm Pierwsza biopsja: komórki epitelialne bez cech atypii, druga:amorficzne masy białkowe. Wynik drugiej biopsji mnie cieszy ale wiem że w "normalnym" węźle nie powinno być komórek nabłonkowych z których powstał rak. Moja obawa: położony jest tuż przy tętnicy, tuż obok wyciętego poprzednio nowotworowego węzła.
Boję się ewentualnego nacieku na tętnice i dalszego rozsiewu.
Zalecenie jest aby obserwować, w instytucie onkologii nie chcą wycinać niczego bez jednoznacznego rozpoznania. Czy powinnam zdecydować się na usunięcie mino zaleceń obserwacji? W pamięci mam poprzednią historię i zalecenia kontroli, mimo wszystko wycięłam i okazało się co okazało... Proszę o fachową opinię. Jakie jest leczenie na wypadek okoliczności wznowy? Ponoć raz niskozróżnicowany nie leczy sie chemioterapią a radioterapii nie można powtarzać w ciągu 5 lat. Skończyłam naświetlania w maju 2011..