Witam, dwa lata temu mężowi usunięto lewe jądro z powodu raka, ponieważ został szybko zdiagnozowany i usunięty koleje wizyta u urologa polegały na wystawianiu skierowań na markery i TK. (dodam, że nie było nacieków). Wczoraj odebraliśmy wyniki badań kolejnej TK i w opisie jest informacja o lekko powiększonej wątrobie i śledzionie - 127mm, odnośnie węzłów chłonnych zapis inny niż dotychczas to zapis był następujący węzły chłonne do 10mm, a w lewej nerce torbielka - 8mm. Mąż ma 33 lata, ostatnio narzekał na ból w okolicy lewego podbrzusza (pod szwem operacyjnym) a ok 2 m-ce temu często chodził oddawać mocz, później zaczęła szczypać go cewka moczowa, zrobiliśmy badanie moczu i w moczu pojawiło się białko. Pani doktor rodzinna dała mu antybiotyk i po tym przeszło, ale teraz znowu pojawiło się szczypanie zaraz po oddaniu moczu. Teraz jeszcze mąż ma do zrobienia markery i wizytę u lekarza urologa 18.08. Bardzo proszę o informację co to może być, czy to kolejny rak?