Witam. Moja koleżanka dziś obwieściła mi, iż ma raka jajnika. Mimo, że dziewczyna ma 22 lata twierdzi,że zdiagnozowali go u niego w wieku 12 lat(czyli choruje już 10 lat). W dodatku jak wyczytałem jest to nowotwór złośliwy. O dziwo koleżanka ma piękne włosy. Dziś oznajmiła także, że brała chemię w domu (z tego co wyczytałem chodzi o doustną). Może napisałem to troszkę chaotycznie, jednakże nie potrafię inaczej zebrać wszystkich faktów, które udało mi się ustalić.
Czy ktoś, kto orientuje się w tym temacie może mi napisać czy to wszystko jest możliwe? Ładnie proszę o pomoc, ponieważ dziewczyna ta wiele razy mnie okłamała i mam poważne wątpliwości, czy jej wierzyć, czy wręcz przeciwnie.
Pozdrawiam
Jarek.