Witam, w wyniku wypadku miałem złamany kciuk lewej dłoni (kość śródręcza I). Już jest prawie wszystko dobrze, lecz ostatnio próbowałem się tym kciukiem podrapać po plecach. (Wiem głupio brzmi ^.-) Wtedy też coś mi się zerwało wewnątrz dłoni. I straciłem czucie w zewnętrznej części kciuka oraz możliwość podciągnięcia go do góry (Nie mogę np zrobić znaku okej) ani też przechylić go w lewy bok. Byłem u lekarza, sprawdził dłoń i ścięgna oraz wysłał mnie żebym zajął termin na usg dłoni, ponieważ chce wiedzieć w którym miejscu jest zerwane, żeby w tym miejscu rozciąć i zszyć. Teraz puenta. Okazało się, że wolny termin na usg jest dopiero 28 stycznia 2013 czyli grubo ponad miesiąc i mam pytanie. Czy po tak długim czasie nie pogorszy się sytuacja i czy nie będzie komplikacji? Jakby ktoś byłby na tyle pomocny i rozwiał moje wątpliwości byłbym wdzięczny.