W zeszłą niedzielę podczas gry w piłkę załatwiłem kolano tzn wcisnąłem je do wewnątrz (ból taki że żadnemu wrogowi nie życzę). Jeszcze nie miałem rezonansu ale wstępnie w poniedziałek ustalono MCL++, ACL+ i podejrzenie Unhappy Triad. Wynik RTG - zero pęknięcia.
Nie pozwoliłem sobie wsadzić w gips i załatwiłem porządną ortezę zegarową. Kupiłem również podkolanówkę medyczną z 1 stopniem kompresji aby ścisnąć łydkę,stopę i nie dopuścić do skrzepów.
Na karcie mam pozwolenie na pełne obciążanie stopy oczywiście w ortezie + dwa razy dziennie tabsy na rozrzedzenie krwi i maść na obrzęki (leki z recepty) i ketonal forte jak bym chiał mieć bombę..

Natomiast mam problem ze stopą. Od rana mega mi napuchłą i wygląda jak stopa hulka (szkoda że bicki tak nie puchną). Od kostki do palców spuchnięte, kolor lekko fioletowy ale nie zimne - wygląda jak bym miał wypadek ze stopą. Do szpitala na razie nie leciałem ponieważ myślałem że to od zmęczenia i chodzenia cały dzień w ortezie.

Miał ktoś taki problem/przypadek? może to normalność a ja się martwię lub problemy z krążeniem:?