Dzień dobry
Mam problem z lewym uchem, a mianowicie:
Od 26 września 2015 byłem na antybiotyku ( Augmentin) z powodu silnej infekcji gardła i migdałów ( wysoka gorączka, dreszcze ból gardła). Z uwagi na uczulenie na ten antybiotyk ( wysypka) zmieniono mi antybiotyk na "clacid". Gdy wydawało się że jestem wyleczony- najprawdopodobniej zaraziłem się ponownie od mojej 3,5 letniej córki (ból gardła już bez gorączki ogólne wewnętrzne przytkanie i spływająca gardłem wydzielina) . Ponadto pojawiało się przytkanie lewego ucha- kolejny antybiotyk CIPROPOL. Po zakończeniu antybiotykoterapii (18.10.2015) dolegliwości ustały lecz przytkanie ucho ( jak po zalaniu ucha wodą) pozostało. Zostało zrobione rtg zatok oraz laryngolog badający zrobił badanie słuchu i ogólny przegląd uszu. Z rtg nie stwierdzono zmian mających wpływ na w/w przytkanie. Badanie słuchu również o dziwo wyszło ok, a w uszach nie ma woskowiny i jest niby czysto. Ucho mnie nie boli lecz odczuwam wysoki dyskomfort z tego powodu, brak skupienia w pracy i złe z tego powodu samopoczucie. Wydaje mi się że lekarze mogą twierdzić że symuluję....ale uczucie "zalanego ucha" bądź "przytkanego jak w trakcie lotu samolotem" bardzo mi doskwiera. Co mam zrobić i jakie ewentualnie badanie i u kogo wykonać?